Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend oficiajlnie rozpoczęty


17.00 zupa gulaszowa z indyka
kawusia
21.00 jogurt z musli

pazurki i popierdólki zrobione hehe więc oficjalnie uwazam weekend za rozpoczety....
jutro i tak sobie nie pośpię.... musze wstać w miarę wcześnie by nawiedzić TESCO po resztę prezentów a na 12-tą mam oczyszczanie u kosmetyczki.... tak więc rano mini maraton....

dobranoc