by zbytnio się nie dobijać nie będę wyliczać co ja wczoraj w siebie wrzuciłam....
od rana dietka cacy ale wieczorny wypad dał się we znaki......
dzisiaj od rana też już się zapchałam ciasteczkami z dynią......
eee tam nie ma co.... of poniedziałku znów grzecznie dietkowanie hehehe
coraz.bardziej.piekna
5 lutego 2012, 18:19Motywujący demotywator ;)
quicksand
5 lutego 2012, 12:38u mnie to samo, impreza i oczywiście wyszło jak zawsze... ;] ale nie dajemy sie i dietkujemy dalej... od zaraz! ;)
czeresniaaa99
5 lutego 2012, 12:35grosdzek dobrze gada od teraz!!!! poprosimy więcej takich zdjęc:) chyba ponaklejam w całej kuchni
groszek305
5 lutego 2012, 11:52od poniedziałku :))) od teraz Moja Droga :))