Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i co ja mam napisać??


znowu?? zaczynam?? i od początku??
tylko to nie poczatek........to głeboki skok w tył.......
ech.... nie ma co się rozczulac.....

do końca tego tygodnia pociagnę na 1000kcal.....
a od poniedziałku 1700kcal plus ćwiczenia.... w domu i jak się uda na siłowni chociaz szczerze przyznam że wolę siłownie!!


  • Olcia1975

    Olcia1975

    4 września 2012, 15:54

    O losie, jakbym siebie czytała ... Powodzenia w walce i moc buziaczków dla małego mężczyzny! P.S. Ja nie wliczam czystej wody, ale ją piję :) Doliczam tylko te kaloryczne napoje

  • Antenka34

    Antenka34

    3 września 2012, 23:57

    dobrze ze cały czas mamy sily do walki , szkoda tylko że często marnujemy swoje wysiłki , ale tym razem uda sie napewno !!!!! warczymy razem !!!!!

  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    3 września 2012, 20:12

    hmm no wiesz, nie Ty jedna masz początek któryś raz, ja mam chyba 50ty ;) ale damy rade, najwazniejsze się wspierać i na samej sobie nie wymuszać presji odchudzania

  • Adorinka

    Adorinka

    3 września 2012, 19:20

    powodzenia, motywacja jest najwazniejsza