no i poszlo pierwszy minus z którego jestem bardzo dumna wiem,ze na poczatku schodzi woda itp i juz nie bedzie takich minusow ale ten mnie uskrzydla....śmieje sie sama z siebie bo zaczynam sobie siebie wyobrażać w obcisłych jeansach i szpilkach i sama sie nakrecam do dzialania doskonale zdaje sobie sprawę że do tego mi jeszcze baaaaaardzo daleko ale kto mi broni marzyć...przegladajac metamorfozy kobiet tu na vitalii wiem.ze wszystko jest możliwe tylko nie wolno sie poddawac i ulegać słabością
Sssalamandra
14 stycznia 2019, 13:48Trzymam za Ciebie kciuki. Pewnie ze damy radę. Bo jak nie my to kto?
HANKUB
14 stycznia 2019, 14:18Ha,ha,ha przed chwilą czytałam twój wpis w pamiętniku i chciałam dokładnie to samo napisać-tak jest kochaniutka nikt za nas tego nie zrobi
cudmalinka
12 stycznia 2019, 21:58Trzymam kciuki za Ciebie! Niech ta pozytywna energia trwa jak najdłużej :)
HANKUB
12 stycznia 2019, 23:42Dzieki wielkie mam nadzieję,że mnie nie opuści
CzarnaAgaa
12 stycznia 2019, 16:27Brawo! :)
HANKUB
12 stycznia 2019, 17:34Wielkie dzięki
HANKUB
12 stycznia 2019, 23:41Komentarz został usunięty
Matyldosz
12 stycznia 2019, 15:45Ponoć grunt to dobre nastawienie. Walczmy o obcisłe jeansy! Walczmy o szorty! Powodzenia :)
HANKUB
12 stycznia 2019, 17:34O szorty to juz szczyt marzeń nie mialam ich na sobie od 15 lat