Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wschod słońca ;)


Nareszcie i u mnie wschodzi słońce ;) mąż jest kierownikiem w firmie i ma dość ugruntowana pozycje.. Dlatego postawił sie szefowi. Dla nas!:* i dało to skutek w postaci pracy na miejscu tzn w Warszawie ;) dostał ludzi i przez kilka miesięcy będzie prowadził prace na nowo budowanym wieżowcu Q22 widać jest cennym nabytkiem i szef nie chce z niego rezygnować ;)) dumna jestem z niego ;) co oznacza ze nie muszę rezygnować z siłki i będziemy widzieć sie codziennie !! Ba! Jeszcze zdjęciami sie nie pochwale ale wyglądam już na tyle dobrze... Ze uwaga!!!!... Teściowa prawi mi komplementy i gada ze mną jak z "człowiekiem" i zajmuje sie Błażejem i to serio dobrze ;) Hmm ciekawe jak długo ;) ale cieszę sie bo nasze relacje były tak dobre ostatnio gdy ważyłam.. Max 60 kg  niewiem czemu ta kobieta mierzy wszystkich miara wagi ale cieszę sie ze już "spełniam jej kryteria" bo życie stało sie łatwiejsze ;) na tym nie koniec dobrych wieści dzięki lepszym relacjom z teściowa mamy z mężem więcej czasu dla siebie ;))) wczorajszy walentynkowy wieczór spędziliśmy w kinie i na kolacji z lampka wina:*** sami !! przegadaliśmy pół nocy ;)). 

  teściowa przekonała nas do zakupu chodzika..bo młody nie chce siedzieć tylko chodzić ! Moje plecy nie dawały już rady.  Byłam strasznie "anty" za dużo naczytałam sie negatywnych opinii jednak mój mąż w nim chodził, szwagierka.. I jak sie okazało sie ze ja tez;)  zgodziłam sie. I słuchajcie kosmos! Mały zasuwa po całej chałupie jak świrek !;) a ja mogę normalnie coś zrobić, ugotować;) wszystko dobrze zabezpieczyliśmy, cały czas mam go na oku zreszta nie tylko ja babcia tez sie mega angażuje ;) i te jego okrzyki radości! Cały czas sie uśmiecham jak i on jest zadowolony  ;) :* jeju prawie 8 msc razem ;) 

A na koniec przyszła @!!! W końcu !! Dziś 4 dzień wiec ten wzrost wagi pewnie przez wodę spowodowany, bo mimo pizzy, czekoladek, i innych zakazanych rzeczy ;) waga nadal 65,4 !!!;) warto trzymać dietę dziewczyny bo nawet jak sobie czasem! Na coś pozwolę to w ogóle nie odbija sie na wadze cheat meal działa !! 
  • agatep

    agatep

    18 lutego 2016, 22:00

    Ale super przeczytać takie pozytywne informacje :) Ciesze sie, ze tak się wszystko ulozylo ;) pozdrawiam

  • magnolia90

    magnolia90

    15 lutego 2016, 21:15

    Niech jak najdłużej świeci Ci to słonko! *-*

  • fitball

    fitball

    15 lutego 2016, 21:15

    no to fajnie, będzie dobrze :)

  • KmwTw

    KmwTw

    15 lutego 2016, 20:36

    Bo w cheat mealu chodzi o to, żeby wrócić do diety, a niestety większość osób jak zje coś "niedozwolonego" to już sobie w ogóle folguje :D Dziwna ta teściowa (waga), ja za swoją "przyszłą" też nie przepadam.

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      16 lutego 2016, 13:03

      Tez tak uważam ;) ogólnie zawsze bardzo ja lubiłam (ale byłam szczuplutka) problemy zaczęły sie jak utylam.. A teraz jak schudłam znów jest dobrze ;P dziwna jest ale cóż zrobię .. Cieszę sie ze już basze relacje sa ok ;)

  • marii1955

    marii1955

    15 lutego 2016, 18:05

    Cieszę się razem z Tobą , noo naprawdę :))) Mąż będzie zatem na bieżąco w domku :))) Wiesz , dużo jest takich kobiet -zwłaszcza kobiet , które mierzą człowieka wg ich wyglądu , naprawdę ... Wydaje mi się , że w oczach teściowej zyskałaś uznanie i szacunek , dobrze , że chociaż teraz TO okazuje :) Aż lżej na duszy - prawda? Co do chodzika - też dużo słyszałam negatywnych opinii na ten temat - ale jak Błażeekj tak chce dużo chodzić, to i świetny pomysł - ku uciesze młodego :) Tak czytałam o tym , jak on piszczy z radości i sama się uśmiechałam , bo pamiętam - jak to u naszej Oleńki było , hehe :) Sprawy masz już rozwiązane , na siłownię dalej będziesz mogła chodzić - "żyć nie umierać" :))) Kochana , Ty na pewno wyglądasz na mniejszą wagę - bo ćwiczenia to robią , modelują j nadają ciału sprężystości , mówię Ci :) Więc dalej rób swoje i nie zaniedbaj tego :) Gdy się utrzymuje dietę ciągle , to cheat meal naprawdę działa , ale okazjonalnie :))) Wpis aż się uśmiecha na wskutek Twojej radości , aż bije z niego pozytywna energia :))))))))))

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      16 lutego 2016, 13:04

      Twoje komentarze zawsze dodają mi otuchy ! Dziekuje :**

  • Izabela1411

    Izabela1411

    15 lutego 2016, 13:32

    Niestety chodzik sięnie zstosujejjuz. Mówięto jako fizjoterapeuta. Źleto wwpływana stawy bbiodrowego. Dziecko wisi za krocze oraz na ktegoslup

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:34

      Właśnie takimi opiniami sie kierowałam, jednakże tyle dzieci sie na nich wychowało w tym ja ze postanowiłam spróbować

  • majdeczk

    majdeczk

    15 lutego 2016, 13:10

    Ale super wieści ! No i mam nadzieję w końcu pokażesz zdjęcia :) Współczuję dziwnych stosunków z teściową, moja ułatwia mi niesamowicie życie - zawsze chętna do pomocy z dobrymi pomysłami itp :) O chodziku też często myślę, bo mój Szkrab nie lubi kojca, w krzesełku do karmienia cały czas też nie lubi być...Chodzik wydaje się dobrym rozwiązaniem...Moje maleństwo ma 7 miesięcy, więc pewnie też by tryskało radością...hmm w sumie może to przemyślę z moim ;) Ja też raz na czas poszaleję ;) myślę, że przy karmieniu jest łatwiej ;))) Miłego dnia :)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:37

      Mój ma dokładnie 7,5 msc i od kilku dni jest posiadaczem chodzika. Niby fizjoterapeuci nie zalecają chodzików.. Jednak mi sie nic nie stało. Ułatwił mi bardzo życie a i młody ma frajdę jak nie wiem ;)

    • majdeczk

      majdeczk

      15 lutego 2016, 14:57

      Hmm naprawdę duuużo teraz nad tym rozmyślam, kuszące by było by ma maleńka sobie po domu sama śmigała :)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      16 lutego 2016, 13:09

      Ułatwia życie naprawdę, ale zarazem mam z tylu głowy te wszystkie negatywne opinie i napewno bede to kontrolować. Aczkolwiek po prawie tygodniu użytkowania jestem zadowolona ;)

    • majdeczk

      majdeczk

      17 lutego 2016, 12:04

      Przemyślimy, przemyślimy :D

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    15 lutego 2016, 12:42

    podobno chodziki wpływają źle na kręgosłup dziecka tym bardziej w tym wieku ale to Twoja decyzja :) dobrze, że wszystko się układa :)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:39

      Wiem świadomie ta decyzje podjęłam i napewno bede kontrolować ewentualny negatywny wpływ jednakże teraz tylko frajda ;)

  • saga86

    saga86

    15 lutego 2016, 11:51

    Pięknie :) bardzo miło ze strony teściowej, że pomaga z drugiej strony to uważam, że to zaszczyt bawić wnuka i brawa dla męża :) widzisz poukładało się :)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:40

      Fakt aż dziwne ze tak sie zaangażowała ale nie powiem cieszę sie ;))

  • wiolla89

    wiolla89

    15 lutego 2016, 11:22

    gratulacje dla męża! :) my mamy pozyczony chodzik. ale oddamy go kuzynce bo to jest kiepski pomysl. ja jestem na nie! ale jak się tak przyzwyczaił i śmiga jak samolocik to czemu nie :) tylko meble zabezpieczcie!!!!

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:43

      Tez byłam bardzo ! I oczywiście wiem ze muszę chuchać na zimne wrazie czego.. A "dół" ze tak powiem cały przygotowany PPD małego ! Ponad 30 m pustej przestrzeni ;))

  • Laydee87

    Laydee87

    15 lutego 2016, 11:19

    brawo dla męża :) spisał się super!

  • paczektoffi

    paczektoffi

    15 lutego 2016, 10:40

    fajnie, że wszystko się układa :) pozdrawiam

  • cukroholik

    cukroholik

    15 lutego 2016, 10:38

    To widzę, że szczęście siędo Ciebie uśmiecha :) Super , gratuluję ;) a Q22 - ładny wieżowiec bedzie, będę go widziała z okna, bo to rzut beretem ode mnie ;D Życzę powodzenia i miłego dnia ;)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      15 lutego 2016, 14:44

      O widzisz;) to piękne widoki pewnie masz z okna;)

    • cukroholik

      cukroholik

      15 lutego 2016, 20:01

      Tak, trafiło mi się :) Na bliskiej Woli wszystko widać <3