Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomału do przodu || dylematy.


Hejo!!

już jestem:) zaraz się biorę za Wasze Pamiętniki:)

U mnie ok, już prawie koniec egzaminów ale zostały tylko te "łatwe", najgorsze już mam za sobą i chyba nie jest najgorzej :)) Prawo Cywilne- bdb Prawo Administracyjne - db Działalność gospodarcza -db :)) proszę tylko od kujonów nie wyzywać :P rozwinę niżej... 

załatwiłam małemu miejsce w prywatnym Przedszkolu(na żłobek nie mamy szans - a prywatnych nie ma:((( )niestety dopiero od wrześnie (2 lata i 2 msc będzie miał dokładnie) tak więc, do tego czasu jestem uziemiona i przygnębia mnie to strasznie:/ staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej z małym ale niestety teściowie nie ułatwiają mi życia... (długo by pisać). Obecnie przechodzę kumulacje - pms, choróbsko, i trochę czuję się samotna.. w domu wszyscy do mnie wilkiem, Dany w Delegacji, mały też lgnie do dziadków bo pozwalają na wszystko (nawet ukochana ciocia jest obecnie be- bo również zaczęła stawiać granice), nie mam tu nikogo, najlepsza przyjaciółka mnie olała na rzecz męża tyrana - bo śmiałam jej zaproponować rozwód ... mieszkam daleko od domu a w tym wieku nie łatwo nawiązać nowe znajomości i na siłe szukać nie będę. ogólnie chodzę jakaś taka przygnębiona - brakuje mi pracy, skupienia się na czymś. Przyłożyłam się więc do nauki i diety to jedyne nad czym mam obecnie kontrole. skutek jest super - tak mi się wydaje :)) Waga już wróciła do normy, dobijam kalorie bo zniszczyłam metabolizm głupimi dietami 1300 kcal - o dziwo tak się przyzwyczaiłam do takiej podaży kalorii że nie chodziłam głodna, obecnie naprawiam metabolizm (zwiększam maksymalnie kcal utrzymując tą samą wagę) obecnie jestem na 1700 kcal i chce dojść do 2200 więc redukować będę na 1800-2000 kcal a nie 1300 .... Chryste to czekolada więcej, hamburger czy coś tam jeszcze normalnie na redukcji masy ciała (chce się wysuszyć do 55 żeby nadbudować z 10 kg ale mięśni) dlatego uważam że warto odłożyć troszkę "odchudzanie" żeby później przebiegało przyjemniej :))

o 15 przyjeżdża architekt odnośnie planów budowy, niestety przez tel mówił że pojawił się problem... i trochę się stresuje... podobno chodzi o działkę. Chciałabym się już wyprowadzić... 

Miłego dnia:)

  • doloress1988

    doloress1988

    29 stycznia 2017, 09:53

    Ja też jestem uziemiona do września oczywiście jeśli mój syn dostanie sie do przedszkola ... Też chciałabym iść do pracy więc Cię rozumiem :) życzę powodzenia w planach!

  • Vitaliowaladyy

    Vitaliowaladyy

    29 stycznia 2017, 08:37

    Współczuje sytuacji z tesciami, kidys mieszkałam z moimi to wiem co czujesz. Głowa do góry wszystko sie poukłada. Zycze by budowa szybko ruszyła :)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      29 stycznia 2017, 21:43

      na szczęście już bliżej niż dalej:))

  • mmmarlady

    mmmarlady

    29 stycznia 2017, 08:32

    Życiowe rozterki, znam z autopsji, ale zawsze w takich chwilach mówię sobie: przecież jesteś zdrowa, Ty i twoi bliscy, nikt nie umarł, wszystko jest do opanowania. Uspokój się Kochana a wszystko będzie dobrze. Jaki masz plan treningowy?

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      29 stycznia 2017, 21:44

      dziękuje, coś w tym jest:))) mój plan to obecnie 3xtyg mieszany czyli wszystkie parie mięśniowe, głownie maszyny na "góre" martwy ciąg, przysiad ze sztangą, hip throusty, wykroki na dół :)

    • mmmarlady

      mmmarlady

      30 stycznia 2017, 07:08

      Dziękuję. A jakieś cardio?

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      30 stycznia 2017, 11:02

      ja akurat robie interwały, ale cardio po treningu obowiązkowo z 40 min:))

    • mmmarlady

      mmmarlady

      30 stycznia 2017, 11:35

      Dziękuję za odpowiedź. Ja robię na siłowni ogólny 3 razy w tygodniu i naprzemienne 3 razy cardio różne. W sobotę odpoczynek. Taki plan dopiero 2gi tydzień, wcześniej odpuściłam silke przez kortyzol. Ale myślę że mało jem kcal, zazwyczaj 1400, rzadko więcej.

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      30 stycznia 2017, 11:47

      ale jesteś świadoma jeden dzień na regeneracje to troche mało... i szybko możesz się przetrenować, kortyzol się wysypie, i nie będziesz miała ochoty robić tak dalej. po zatym cardio samo- a cardio po treningu to zupełnie co innego. lepeiej ćwiczyć 3 x tyg a porządnie a 4 odpoczywać uzyszkasz duzo lepszy efekt mniejszym nakladem pracy:)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      30 stycznia 2017, 11:48

      co do kcal - głodzisz sie. jak chcesz to wyślij prv swoje wymiary wiek wzrot i czy na coś chorujesz to pomoge z makro:)

    • mmmarlady

      mmmarlady

      14 lutego 2017, 16:29

      https://www.youtube.com/watch?v=vUhA1RHcCxs Przesyłam, bo ciekawe. Tak zaczęłam robić, choć z tym cardio różnie bywa, bo ostatnio byłam chora. Pozdrawiam. P.S. Dieta już lepsza, ok, 1600 ;)

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      14 lutego 2017, 20:25

      Juz zerkam materiał ;)) brawo za dołożenie kcal !;) u mnie 1900 ale dobijam do 2200 na 1900 będę redukować ;))

  • mmm25

    mmm25

    28 stycznia 2017, 20:30

    gratulacje! i powodzenia z budową

  • EwaFit

    EwaFit

    28 stycznia 2017, 19:52

    Dużo się dzieje u Ciebie....ale musisz sobie poradzić z tą ilością tematów...musimy sobie radzić z tą ilością tematów , czasem emocji i napięć...zwłaszcza jak sie ma dzieci....mam nadzieję ze problem o korym wspomnial architekt nie bedzie duzy...

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      29 stycznia 2017, 21:45

      życie jest bardzo przewrotne ale na szczęście na moją korzyść:)

  • julcia2008

    julcia2008

    28 stycznia 2017, 13:33

    Kujonka

    • julcia2008

      julcia2008

      28 stycznia 2017, 13:33

      Komentarz został usunięty

    • julcia2008

      julcia2008

      28 stycznia 2017, 13:34

      :-)

  • roogirl

    roogirl

    28 stycznia 2017, 12:53

    Powodzenia na spotkaniu z architektem. Oby to nic takiego.

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      29 stycznia 2017, 21:46

      na szczęście wyszło lepiej niż myślałam:)))