Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień -79 czyli 12 dzień diety


Dziś dzień mamy:) i chyba z tej okazji mąż zajął się rano dzieckiem, a ja spałam do 9:)
Byłam na zakupach, ale nic fajnego nie kupiłam-> postanowiłam nie kupować nowych ubrań aż nie schudnę, więc wybrałam się do ciucholandu. Na siłę  kupiłam 1 parę spodni rozmiar 16... masiakra...
Śniadanie: omlet: ok.370kcal
II Ś: lód (300kcal bo z polewą czekoladową)
Obiad-kolacja: filet kurczaka pieczony w piekarniku, pieczone ziemniaki około 600kcal
Spacer:tylko 1h... :(

Widziałam dzisiaj kobietę huśtającą się z córką na huśtawce. Moja dupa by się tam nigdy nie zmieściła... Marzę o tym,żeby kiedyś się tak pohuśtać: wysoko, wysoko:)