Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 28/125 powrotu do diety


witam:)



menu:
śniadanie standard
jogurt nat, owoce gotowane
II śniadanie
grejfrut
obiad
piers z kurczaka na oliwie, dietetyczne leczo, pieczarki, ogorki
kolacja

6 plasterkow szynki posmarowanej twarozkiem ze szypiorkiem, twarogiem chudym, zwiniete, pomidor z jogurtem



ćwiczenia : 1 h TBC 1 h ZUMBA






NO I MOJE PANIE;) KARNET NA NASTEPNY MIESIAC CWICZEN ZAKUPIONY:)
JESTEM Z SIEBIE DUMNA, JUTRO PRZYDALOBY SIE JAKIES PODSUMOWANIE MIESIACA, ALE NIE MAM APARATU :/


:**********
  • ruda19888

    ruda19888

    19 marca 2013, 07:46

    kolacja super... zrób mi taką... :)

  • Madeleine90

    Madeleine90

    18 marca 2013, 22:20

    fajny pomysł na kolację:)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    18 marca 2013, 21:38

    Dziękuje ;* I ja też czekam, na pewno są rezultaty ćwiczeń i tego ładnego menu...już doczekać się nie mogę :)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    18 marca 2013, 21:38

    Dziękuje ;* I ja też czekam, na pewno są rezultaty ćwiczeń i tego ładnego menu...już doczekać się nie mogę :)

  • marysiaZsadu1989

    marysiaZsadu1989

    18 marca 2013, 21:34

    czekam na podsumowanie miesiaca! :D zalatw aparat !! :d hehe pozdrawiam! :)

  • ela1988

    ela1988

    18 marca 2013, 20:39

    Fajnie... Ja się tylko tak zastanawiam czy zupełna eliminacja węglowodanów (w postaci chleba, ziemniaków, makaronów, itp) nie spowoduje że po uzyskaniu wagi docelowej i powrocie do jedzenia pieczywa nie będzie jojo... Bo ja byłam na Dukanie kiedyś i przez ok. 4 miesiące w ogóle nie jadłam chleba, ziemniaków, ryżu i makaronu. Niestety po uzyskaniu wagi niemalże idealnej dałam sobie spokój bo już tak tęskniłam za tym pieczywem że nie miałam siły sobie go odmawiać. Początkowo nie tyłam bo miałam przyspieszoną przemianę materii ale jakoś w dwa lata wszystkie utracone kilogramy wróciły i nie chcą się dać ruszyć żadnemu MŻ :/ Myślę że ciemne pieczywo na śniadanie byłoby dobrą alternatywą. Może ciutkę wolniej będziesz chudła ale nie odzwyczaisz organizmu zupełnie od węglowodanów i Twoja utrata wagi będzie trwalsza. Ja właśnie znów zaczynam ale jest bardzo ciężko tym razem bo ten Dukan spieprzył wszystko i teraz będzie mi o wiele ciężej. Ale włączę więcej aktywności fizycznej i też dam radę :) "I proszę się nie poddawać! Nigdy w życiu! W imieniu redakcji - Judyta" - moje motto na dziś i na kolejne dni ;)