mało brakowało do załamania diety, w pracy miałam trudny dzień, współpracownik wulgarnie wrzasnął do mnie: "odpier....l się ! " jego przełozony był przy tym ale nie zareagował, wyszłam ze spotkania, strasznie się spłakałam, było mi mega przykro ... na szczęście nie nażarłam się słodyczy....ech
paniania1956
31 sierpnia 2019, 22:10Dzięki za dodanie do znajomych☺, witaj!
ikselka1991
31 sierpnia 2019, 09:42Na zaczepki takich buraków nie warto reagować. Wpuścić jednym uchem, drugim wypuścić.
Hellada_2019
31 sierpnia 2019, 10:11Kiedyś jednemu powiedziałam, że ma żonę i jeżeli mu pozwoli to może w ten sposób z nią rizmawiać, ja sobie wypraszam.
Majkaaa91
31 sierpnia 2019, 06:40O rany, jestem w ciężkim szoku że tak można, co to w ogóle za zwyczaje odzywać się w ten sposób w miejscu pracy i to jeszcze facet do kobiety. Reakcja a raczej jej brak przełożonego skandaliczna... Takie sytuacje powtarzają się częściej? Nie myślałas o zmianie pracy?
Hellada_2019
31 sierpnia 2019, 08:17Tak, słyszę często słowa typu: mam wyjeb...... na to itp., i o ile wcześniej potrafiłam ostro zareagować na taką sytuację i powiedzieć człowiekowi do słuchu, teraz zwyczajnie mnie to przybija, bo jak sobie poradzić z takim chamstwem skoro przełożony tej osoby nie reaguje. Tak właśnie mam myśli o zmianie pracy, dzisiaj robię cv. Mam doświadczenie, nie ogranicza mnie nic, więc chyba pora na zmiany :)
Majkaaa91
31 sierpnia 2019, 08:28No i super, zwiewać z takiego miejsca jak najprędzej. W końcu każdemu, nawet najsilniejszemu w końcu siądzie psychika jak się coś takiego notorycznie powtarza.
Hellada_2019
31 sierpnia 2019, 08:31dlaczego nie mogę wejść na twój profil ?
Majkaaa91
31 sierpnia 2019, 09:04Nie mam pamiętnika :)
Hellada_2019
31 sierpnia 2019, 09:15Ok :) Dobrego i zdrowego weekendu, pozdrawiam serdecznie :)
Majkaaa91
31 sierpnia 2019, 11:47Dzięki, Tobie też ;)
Bruxii
30 sierpnia 2019, 22:45Zdecydowanie za często mam tak ,że po pracy mam ochotę rzucić się na jedzenie.Przez ta prace tyle przytyłam...Bo ktoś mnie zjebał albo klient wkurwił.I tak mam 20kg nadbagażu...
Hellada_2019
31 sierpnia 2019, 00:40O kurcze, skąd to znam, emocjonalne zażeranie, pocieszanie się, dorobiłam się strasznej wagi przez to, a teraz walczę, trzymaj się !
nika2015
30 sierpnia 2019, 21:34Witaj w klubie. Ja wczoraj tak płakałam, że dziś nawet z domu nie wyszłam. Też z powodu pracy. Ale po raz pierwszy w takiej sytuacji nie tknęłam słodyczy, zawsze zajadałam wszystko. Jestem przed @, wiec przedwczoraj myślałam że nie powstrzymam sie przed słodyczami. Może robimy jakieś postępy odnośnie takich sytuacji?
Hellada_2019
30 sierpnia 2019, 21:43zapytałam siebie, co mi to da jak zjem słodycze, jeszcze bardziej źle się poczuję i będę miała jeszcze większego doła....napiłam się wody, zrobiłam kawę, przetrwałam a teraz cieszę się, że zapanowałam nad tymi złymi emocjami i nawykami. Olejmy pracę i dupkółw z którymi musimy działać... Trzymaj się kochana mocno, nie warto się poddawać, dzień za dniem będziesz szczuplejsza, piękniejsza i radośniejsza ! :)