Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni zakręt...


Cóż za wspaniała wizja przede mną :D Ostatni egzamin w niedzielę i koniec sesji - mam nadzieję ;) dzisiaj rozpoczął się Wielki Post i jak co roku postanawiam nie jeść słodyczy oraz nie pić alkoholu. Wiem, że tej obietnicy dotrzymam. I tu jest zagadka... jak obiecuje sobie samej, że koniec ze słodyczami to góra dwa tygodnie abstynencji i już pojawiam się w sklepie po jakąś pyszną czekoladkę ale jak przychodzi post i składam postanowienie - nie jem słodyczyczy, to jeszcze nigdy go nie złamałam ( a to już 8 rok). Więc Post to ten wspaniały okres kiedy mój organizm oczyszcza się z całego tego paskudztwa a uczestnictwo w Drogach Krzyżowych i rekolekcjach uspokaja węwnętrznie. Chyba wracam do życia ;)

  • Victtory

    Victtory

    18 lutego 2015, 20:58

    Dobrze jest mieć postanowienia :)