Ostatnie dni minęły tragicznie. Wczoraj przed 23 byłam nawet w KFC.. ;/
Pewnie znowu ważę coś koło 68 kg.. :x Miałam schudnąć, MIAŁAM BYĆ ŁADNA.
Skąd mam wziąć motywację, chęci, siłę..? Chcę być szczupła, ale nie chcę nic robić w tym kierunku. Jak sobie pomyślę, że mam ćwiczyć, to przechodzą mnie ciarki. I to chyba normalne. Normalne, ale złe.
Chciałabym coś ze sobą zrobić, ale nie chcę się do niczego zmuszać, mimo, że nie ma innej drogi.
Co mam zrobić? Może jakoś samo tak wyjdzie..?
Jak byłam z Panem "A" to nie musiałam nic robić... W ogóle nie obchodziło mnie co jadłam.. Mogłabym jeść codziennie nwm.. sałatę... ;/ Poza tym ciągle jeździłam na jakimś rowerze, rolkach.. Teraz też bym mogła, ale nie ma z kim.. Bo raczej wątpię, żeby któreś z moich przyjaciół zdobyło się na taki "wyczyn" częściej niż raz na 2 tygodnie... ;/
Na wiosnę naprawię rower i zacznę na nim jeździć, ale co z teraz? :/
Przecież mogłabym tak wyglądać.. No może nie aż tak, bo jestem niższa, ale mogłabym mieć piękne ciało... Tylko czy zależy mi na tym aż tak, żeby znaleźć w sobie siłę, żeby zmienić swoje życie? Chyba nie.. W końcu to przyznałam. Ale mimo to nie chcę odpuścić... Bo to był by koniec. :'(
niebieska05
18 stycznia 2013, 22:37Ja mam tak samo ! Chcę być szczupła , ale moje lenistwo przezwycięża wszystko :/ Ale trzeba się jakoś pozbierać ! Powodzenia ! Damy radę :)
LolitaX
18 stycznia 2013, 21:58Ja też nie mam z kim ćwiczyć, więc odpalam Ewkę albo Mel B. :) Gadają, gadają i jakoś leci.
marta80a
18 stycznia 2013, 15:19Możesz osiagnąć takie ciało, ale musisz wewnętrznie to czuć. inaczej nic się nie uda. Szukaj motywacji, natchnienia! :)
grubas002
18 stycznia 2013, 13:14super motywacja :)