dzisiaj już nic nie będę jeść, wypiję tylko zaraz wapno, więc można powiedzieć, że I faza ZAKOŃCZONA! :D w końcu :D jutro będę mogła już jeść owooooooooce :D
W sumie przed chwilą się ważyłam i jest 67.2 no ale przecież jest koniec dnia - myślę, że rano powinno być max 66.7 :) może nie schudłam nie wiadomo jak dużo ale to dla mnie i tak duży sukces. No i oczywiście nie poddaję się i chudnę dalej :D przynajmniej mam taką nadzieję. Dzisiejszy dzień zaczęłam od 20 minut ćwiczeń z mel B, potem zrobiłam jeszcze 60 brzuszków - może nie dużo, ale ważne że wgl coś ;)
jeśli chodzi o menu too..
śniadanie: 2 omlety
przekąska: serek biały z ziołami ( kilka łyżeczek) + 2 kostki czekolady 90% ;/
w szkole: 2 x danio waniliowe light
obiad: pierś z kurczaka smażona w papirusie + groszek zielony (MNIAM ;))
później jeszcze pasek czekolady (90%) - ja już bez niej żyć chyba nie mogę :P
A teraz lecę się uczyć szczegółów pana tadeusza bo jutro o 7 sprawdzian ;/ MIŁEGO WIECZORU ;D
fasionistar
21 maja 2014, 13:17Super- owocki i chlebek pelnoziarnisty :) czlowiek tak nie docenia jak po 1 fazie south beach:) super wynik oby tak dalej :)