Żałuję, że wczoraj nie podliczyłam ile mniej więcej zjadłam kalorii, bo może bym sobie dzisiaj odmówiła przynajmniej 1 kawałka karpatki. A zjadłam ich aż 3. Ale jestem przepadzista. Dzisiaj sprawdziłam, że jeden taki kawałek ma aż 310kcal, wiec sobie dołożyłam pięknie do rachunku. Nawet się nie spodziewałam, że zjadłam aż tak dużo, dlatego widzę, że to (liczenie kalorii) ma sens. Następnym razem mam nadzieję, że odmówię sobie kolejnego ciastka, a najlepiej w ogóle się powstrzymam?? (czy to jest wykonalne???) a Wy jak zobaczycie ten wpis również.
Jadłospis
- rosół z kluskami z wątróbki
- kotlet z sałatką jarzynową
- karpatka, ciasto z owocami, wafle z karmelem
- kawa latte
- kabanos
- nalewka wiśniowa
- kanapka z serem wędliną i jajkiem
Całość ok 3900 kcal !!!
Wyzwania
- spacer 5km
- bez cukru, dzisiaj gigantyczny minus