Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lepiej z domu nie wychodzić....

Dzisiaj umówiona byłam rano na paznokcie. Zaspałam. Biegiem synka do przedszkola i na paznokcie. Oczywiście nie zdążałam zjeść śniadania, więc w biegu kupiłam jogurt do picia i suszone jabłka. W międzyczasie dzwoni siostra "wpadnij na kawę, pokazać paznokcie". No więc wpadłam, zjadłam w końcu normalne śniadanie, a później kawa, no i oczywiście ciacho do kawy. Po południu wizyta u brata i znowu nie obyło się bez ciastka. Na koniec wkurzył mnie mąż i zamiast zjeść coś porządnego na kolację, zjadłam 5 cukierków z Mieszanki Krakowskiej. :( Jutro czeka mnie daleka podróż, więc pewno znowu będzie kiepsko z dietą. 

Jadłospis

• jogurt, suszone jabłko
• jajecznica z pomidorem, kanapka z masłem
• kremówka, kawa latte
• ziemniaki, kurczak pieczony z serem i suszonymi pomidorami, mizeria
• sernik, ciasto orzechowe
• galaretka w czekoladzie 

Całość ok 2400 kcal

Wyzwania

• trening -
• bez cukru, -