Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 dzień diety, 52 dzień ćwiczeń


No to kolejny dzień za mną. Nie był jakiś najlepszy pod względem diety ale dzień udany. W końcu znaleźliśmy dla siebie czas z D. <3 bo niestety ostatnio tylko matura i matura. Także dzień zaliczam do udanych. Jeszcze bardziej udany był gdyby Real awansował do finału Ligi Mistrzów ale marne już na to szanse...
Co do jedzenia:
7.00 - dwie kromki czarnego chleba słonecznikowego z serem
10.30 - gotowane kopytka ze startą marchewką
13.30 - dwie kromki chleba + serek wiejski
18.00 - B-smart ;( (takie są konsekwencje przebywania na mieście)

Miałam już siły na ćwiczenia! Tradycyjnie Mel B:
10 min nogi
10 min pośladki
10 min brzuch
trening ABS

Ale musze Wam powiedzieć, że po tylu dniach ćwiczeń są zdecydowane efekty jeśli chodzi o sprężystość ciała. Juz nie jest takie wiotkie ale napięte :) No i zarys mięśni też się pojawia. Optycznie mniej też jest. Teraz tylko to utrzymać i zrobić większy progres. W sumie nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie ćwiczyć. Mam nadzieję, że w czarwcu będzie już conajmniej 55 kg :)


 TERAZ JA Z MOJEJ PERSPEKTYWY:

 

  • Rozumiee

    Rozumiee

    1 maja 2013, 20:52

    p.s który dzien ćwiczysz z Mel B?;)

  • Rozumiee

    Rozumiee

    1 maja 2013, 20:51

    widze,ze cwiczysz z Mel B wiec jak chcesz to zapraszam do grupy wsparcia link w moim pamiętniku ;]

  • 100krotka11

    100krotka11

    1 maja 2013, 15:41

    Też kibicowałam no i niestety była przegrana! :( PS. Tak się złożyło, że mój też ma imię na literę D. :D i dzisiaj planuję z nim trochę odpocząć, bo za niedługo ta nieszczęsna matura :P

  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    30 kwietnia 2013, 23:36

    schudniemy pięknie do wakacji :)

  • hanka1817

    hanka1817

    30 kwietnia 2013, 22:24

    Smaku narobiłaś .. Szkoda że nie mogę jeśc ; )