Witam wszystkich nazywam sie Klaudia mam 15 lat , od dawna borykam sie z zaburzeniami odzywiania , jakis czas temu bylam u dietetyczki i zaczelam jesc juz od marca ubieglego roku ,aktualnie jem 2100 , ciesze sie ze jem moje samopoczucie zmienilo sie o 180 stopni coprawdaz moje zycie nie wrocilo do dawnego porzadku nie odzyskalam szczescia ktore mialam przed odchudzaniem , wciaz mysle o jedzeniu , pilnuje pór posilkow az do przesady ..planuje posilki , warze wszystko itd.. nie jestem z tego dumna jest mi bardzo ciezko , swoje pierwsze proby odchudzania zaczelam juz przed komunią od zawsze bylam pulchna 'takie geny ich sie nie zmieni..' i bylam wysmiewana co odbilo sie na mojej psychice i wpadlam w anoreksje.. najpierw zaczelam sie odchudzac tak drastyczniej i cwiczyc idac do 1 gimnazjum chyba przed strachem przed brakiem akceptacji schudlam niewiele bo z 57 kg/165 do 53 potem przytylam bo okres zanikl do 62 kg i wtedy wrocil mialam go regularnianie przez jakies 6 miesiecy.. az zaczelam zle sie czuc i znowu czuc strach przed roztyciem i zaczelam niewinnie cwiczyc i drastycznie ucinac posilki do minimum nie liczylam wtedy kcal ale wiem ze ilosci jedzenia byly znikome ,bardzo malo jadlam i przy tym intensywnie cwiczylam przy totalnym braku sil chodakowska 45 minut katowalam sie aktywnoscia fizyczna przy braku energi zmuszalam sie do wszystkiego bylam klebkiem nerwow, nawet nie wiem kiedy to sie stalo myslalam ze juz z tego wyszlam a to dopadlo mnie ze zdwojona sila mialam stwierdzona anoreksje i prawie trafilam na oddzial do szpitala ale dzieki rodzicom udalo mi sie tego uniknac ..ciagle chodzilam ospala do nikogo sie nie odzywalam itp okres oczywiscie zanikl i nie mam go do tej pory pomimo wlasciwej diety go nie odzyskalam choc wciaz walcze jem orzechy, nasiona, tluszcze,losos 2 x w tyg staram sie ale jestem tez bardzo wrazliwa i bardzo latwo wpadam w histerie , bardzo sie wszystkim przejmuje .. chodze do 3 gimnazjum co moj stres jeszcze nasila bo bardzi nas w szkole cisna bo egzaminy..nie wiem moze stres ma jakies znaczenie.. chcialabym aby miesiaczka mi wrocila bo jem juzm normalnie rok..chce wrocic do zdrowia ostatnio bylam u endokrynologa i jutro mama ma dzwonic i bd wiadomo jak mi wyszly te hormony wszystkie i ma powiedziec lekarka co dalej.. bardzo sie boje i bardzo zaluje ze robilam to co robilam w przyszlosci gdybym mogla cofnac czas i odzyskac dawne zycie i szczescie, przestac przywiazywac wage do jedzenia , kalorii itp choc teraz jest lepiej bo przynajmniej jem tyle ile powinnam i mam sile do zycia ale niestety niektore rzeczy sie pogorszyly ale dosc juz o mnie od jutra bd starala sie wklejac swoje menu zeby moze kogos zainspirowac,albo sama wrocic czasem do swoich wpisow, czasem inspiruje sie przpepisami z internetu ale niektore rzeczy wymyslam sama i mysle ze czasami mi wychodza fajne rzeczy , myśle ze to natyle na poczatek dobrej nocy wszystkim ;*