Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a ja wole...


piwo, siedze i pije piwo. Przerwa w diecie i to weekendowa wczoraj było wino ale przecież wino poprawia trawienie, piwo dobre... w smaku i to wszystko. Po nim mam większy apetyt i brzuch.
A co tam, miałam ciężki dzień i pogoda do d....
Jutro znowu sie za siebie wezme, zważe się dopiero za tydzień co by się nie załamywać.

  • koralina1987

    koralina1987

    25 lipca 2011, 18:10

    na szczescie nie lubie piwa...aczkowliek lampke wina wypilam w sobote, wytrawne, ale ponoc jest i tak kaloryczne...

  • katarzyna11987

    katarzyna11987

    24 lipca 2011, 22:09

    Podoba mi się twoje podejście :) ja ma takie same i dlatego też zważę się za kilka dni, może do tego czasu uda się coś nadrobić :) grunt to się nie załamywać :) a te weekendy, to zawsze coś zepsują :)

  • narabia1982

    narabia1982

    24 lipca 2011, 21:41

    piwo oczyszcza nerki;)