Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
..




Hej


Na początku dziękuję Wam za ocenę mojego tragicznego menu z przykładowego dnia. zdałam sobie sprawę że wygląda tragicznie. Postaram się coś zmienić kradnąc przykładowe jedzenie z Waszych jadłospisów.

Niestety zrobiłam dzisiaj sobie przerwę w treningu. Przyszła koleżanka posiedziała opóźniło nam się kąpanie Tośka i zanim usnął to było 20.40. Zamiast insanity pokręciłam 20 min hh. wiem że to żaden trening ale chociaż nie siedziałam na tyłku bezczynnie. 
Jakoś tracę chęci do ćwiczeń trudniej mi się zebrać. Nie wiem może to tylko jednodniowy brak zapału. Mam nadzieje, bo nie chcę skończyć w połowie

 Waga jak na razie dla mnie łaskawa ciekawe na jak długo. Dzisiaj rano zobaczyłam 67.8 kg już coraz bliżej 63. Ale im bliżej tym bardziej mi się nie chce   

Już się wyżaliłam więc mogę iść spać:)

Miłej nocki 
  • montignaczka

    montignaczka

    12 września 2013, 14:06

    hahahahaha myślisz? ;)

  • montignaczka

    montignaczka

    12 września 2013, 08:57

    dasz radę! nie poddawaj się :)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    12 września 2013, 06:10

    Zmien cwiczenia, bez odczuwania przyjemnosci ani rusz... moze to jednodniowe...

  • Sincerely

    Sincerely

    11 września 2013, 22:52

    Zamiast się zmuszać do ćwiczeń musisz sobie wyrobić nawyk, żeby to weszło w krew i stało się nieodłączną częścią Twojego dnia :) Dasz sobie radę, cel jest tuż tuż! Powodzenia!

  • Aguilerra

    Aguilerra

    11 września 2013, 22:26

    Wiadomo, ze lepsze cokolwiek niż nic w przypadku cwiczen :)!

  • Cabrera

    Cabrera

    11 września 2013, 21:55

    Nie trać ducha i motywacji ! ;D Czasem przerwa w treningu jest dobra, trzeba kiedyś odpocząć, ważne, że nie siedziałaś na tyłku tylko jednak coś tam zrobiłaś :) powodzenia, trzymam kciuki !