Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 144, 145. EDIT


Hej wszystkim

Wczoraj nie dodałam wpisu bo Antek uśpił i mnie i tatę i oczywiście siebie. Jak się obudziliśmy to było po 21 i już mi się nie chciało wchodzić na kompa tylko przebrałam się i poszłam spać. 

Wczoraj zaliczyłam bieg i focusa. Zmieniam taktykę. Po głębszym przemyśleniu wyszło że jeśli będę focusa robić do drugi dzień a pomiędzy biegać to będę robić Gammę przez 2 miesiące a chcę to już zakończyć Focusa. Więc, biegam co drugi dzień + trening focusa a pomiędzy sam focus + coś na brzuch albo hh. 

Endomondo kłamie pozwolę tak to powiedzieć. wczoraj biegłam moją trasę taką samą i wyszło mi prawie blisko 100 kcal mniej spalonych niż ostatnio co niby spaliłam 455 Więc można trochę raczej go brać pod uwagę ale nie do końca Ale za to przebiegłam trasę na jednym szybszym marsie i to już blisko domu, ale musiałam troszkę odsapnąć. Przebiegłam bardzo długo zanim postanowiłam odetchnąć. jest coraz lepiej jutro postaram sie przebiec całe 4 km bez przerwy. Zobaczymy

wczorajsze menu
8.30- owsianka 
11.30- jajecznica z 2 jaj 2 kromki chleba + ogórek kiszony, kanapka z serkiem paprykowym i wędliną wiem wiem, przegiełam
14.40-makaron razowy z warzywami 
po treningu 17.50- banan, 
18.30- serek wiejski z 2 łyżeczkami dżemu +2 kromki chleba, kanapka z serkiem paprykowym + grzybki marynowane. i znowu przegiełam

Przegiełam po treningu bo jestem przyzwyczajona do jedzenia po treningu serka wiejskiego z czymś i szłam spać a tu zjadłam i jeszcze miałam trochę czasu do spania i zanim bym poszła spać to bym była głodna o samym serku wiejskim. Dlatego sobie pofolgowałam i czy aby dobrze? po prostu nie wiem co w tedy zjeść jak poćwiczyłam wcześniej niż zwykle. Zawsze jak tak zrobię to boje się czy moje ćwiczenia nie poszły na marnę

dzisiejsze menu
8.30- owsianka z 2 mandarynkami + mandarynka
11.30- kanapka z serkiem topionym i wędliną+ mandarynka
14.30- spaghetti razowe z piersią z kurczaka pieczarkami i szpinakiem z jogurtem nat.
 nie wiem o której trening zrobię więc nie piszę dalszego menu. jesli uda mi się zrobić wcześniej to zjem serek wiejski z dżemem  a przed spaniem napije się mleka. Może tak być? bo sama już nie wiem?



miłego dnia, do wieczora


EDIT

Trening wczorajszy Rip't Up + bieg 4 km + dziesięciminutówka na brzuch Iza Tyszka
Dzisiejszy trening Extreme circuit + 10-minutówka IT + 20 min hh

17.30- kromka chleba lekko posmarowane dżemem i twaróg + kromeczka chrupkiego też delikatnie aby na smak dżem i twarożek + kubeczek mleka.
21.20- serek wiejski+ łyżeczka dżemu.

Wcześniej bym edytowała wpis ale zasiedziałam się z Ł i mamą przy puzzlach
Złodzieje czasu


Miłych snów
  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    14 stycznia 2014, 16:45

    Heheheheh :D Ale się uśmiałam z Twojego komentarza :D Ale ok nie marudzę więcej :*

  • laauraa

    laauraa

    14 stycznia 2014, 13:54

    ćwiczenia nigdy nie idą na marne ;) ładne menu

  • montignaczka

    montignaczka

    14 stycznia 2014, 13:34

    najlepiej zainwestować w pulsometr jednak :)

  • naja24

    naja24

    14 stycznia 2014, 13:20

    Miłego dnia :)