Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 190


Hej kochane

Jak minął Wam tłusty czwartek? wiem, dzień jak każdy inny ale Zrobiłam pączki domowe bo nie chciałam jeść kupnych, razem z mamą nadziałyśmy ich wisienką z syropu i niestety w środku okazały się niedosmażone, surowe Z jeden strony to dobrzę bo mnie z tego powodu do nich nie ciągnie a z drugiej strony to szkoda bo nawet moja rodzinka nie może zjeść domowego pąka

Zjadłam pół kupnego i jednego małego domowego ( te mniejsze okazały się w miarę wysmażone) dlatego pod sumując zjadłam 1,5 pączka. Pączkami nie zgrzeszyłam ale nadrobiłam parówkami w cieście drożdżowym pieczonymi. Zjadłam 2 parówki pokrojone na 4 części czyli aż 8 takich mini bułeczek. Dlatego za dzisiaj stawiam sobie niestety minusa w grupowym wyzwaniu bez słodyczowym. Dzisiaj zjadłam te bułeczki ale już jutro ich nie tknę. 

menu
8.30- jaglanka z bananem
11.30- 2 kromki chleba, 2 plasterki wędliny, 2 plasterki sera salami + miseczka mix sałaty + kawa z mlekiem
14.30- 2 łyżki ziemniaków z sosem i mięskiem+ kiszona kapusta 
15.00- 5 bułeczek z parówką
17.30- 2 bułeczki + pączek
19.00- po bieganiu szklanka maślanki naturalnej

Musiałam chociaż trochę spalić to obżarstwo. 
bieg 4 km zaliczony, spalone według pulsometru 492 kcal.

Tyle na dzisiaj, dobranoc

  • hipa1981

    hipa1981

    28 lutego 2014, 11:44

    Uwielbiam takie parówki w cieście. Ale żeś mi apetytu narobiła.