Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 276. Czy zmniejszyć kalorie gdy cm stoją w
miejscu?


Hej:)

Jaka u Was pogoda? u mnie własnie się skończyła burza, chodź w oddali słychać jeszcze jak grzmi. Na szczęście obeszło się bez szkód. Mam nadzieje że u Was też spokojnie.

Dzisiaj dieta ok ale lekko zgrzeszyłam na wieczór. Zjadłam jabłko, wiem że nie powinno się owoców jeść na noc ale lepsze to niż batonik z barku. Jakaś naszła mnie straszna ochota na duże jabłko:) ogółem wydaje mi się że nie jest źle co do jedzenia. 

menu

8.30- owsianka z bananem i daktylami

11.30- 1 tost z chleba graham, filet drobiowy, pieczarka, cebula, cały ogórek, 3 plastry pomidora

14.20- miseczka zupy owocowej z makaronem domowym, 1 mały ziemniak, pierś smażona, kopiec sałaty z oliwą

17.00- jabłko, trochę makaronu

19.20- jajecznica z 2 jaj z cebulą, pieczarką, 2 kromki domowego chleba, cały ogór, 3 plastry pomidora, 4 rzodkiewki, pół ślimaczka drożdżowego z jabłkami

21.10- jabłko

Dzisiaj robiłam kolejną porcję makaronu swojskiego. Mega pyszny, o niebo lepszy od kupnego:) Mamy za dużo jaj wiejskich i wykorzystujemy je do makaronu :D wszyscy w domu przepadają za nim i zamiast jeść zupę z kluskami to jemy kluski z zupą. Kupa kluchów i trochę zupy(smiech)

Minął drugi dzień roztreningowania organizmu. Mam nadzieję że to pomoże w dalszej utracie cm.

Chyba nie jest źle z moim jedzeniem hm? jak sądzicie?..... E nie chyba nie jest mniej niż w dni które ćwiczę. podliczyłam i mi standardowo wychodzi ok 1700-1800 kcal. :| A myślałam że będzie mniej:|

Nie wiem czy zmniejszyć kalorie żeby cm leciały czy zostać tak jak jest? jak uważacie?  Doradźcie mi co z tym fantem zrobić? Jakoś nie potrafię ich w jakiś sposób ująć boję się że będę chodzić głodna co nawet teraz czasami tak mam że chodzę i myślę o jedzeniu, burczy mi w brzuchu i zapijam albo kawą albo wodą:( Pomóżcie..

 Lecę Was czytać :)

Dzień bez słodyczy na plus:)

27,28,29,30,31,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,1,2,3,4,5

Wyzwanie bez słodyczy do 5 lipca:) 

Miłych snów kochane(noc)(pa)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    28 maja 2014, 17:03

    Moim zdanie 100 kcal mniej - nie więcej... i sprawdź co się dzieje... Chyba nie jestem dobrym doradcą bo u mnie też masakra :(

  • Vacaburra

    Vacaburra

    28 maja 2014, 00:00

    dziękuję ślicznie za komentarz! Co do kcal to cięzko powiedzieć: z tego co widze w pamietniku, sporo ćwiczysz więc możesz sobie pozwolić na więcej. z drugiej strony przy Twoim wzroście i wadze- a nie masz nadwagi, z ta iloscią kcal może isć troszkę wolniej, bo nie zrzucasz zbędnych kilogramów, tylko pracujesz nad ulepszeniem. Moze spróbuj przez tydzień jeśc 200-300 kcal mniej i zobaczysz jak to zdaje egzamin? jesli bedziesz głodna to zwięszysz znowu ilosc - wszytsko zalezy od organizmu, więc najlepiej się obserwowac i samemu ocenic. Buziaki!

  • NormaJeane

    NormaJeane

    27 maja 2014, 22:19

    nie zmniejszalabym:)