Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 303. Edit menu


Cześć kochane:)

Chciałam dodać wpis z wczorajszym menu ale mam słabą pamięć i nie pamiętam wszystkiego co jadłam. Sądzę jednak że nie przekroczyłam mojego limitu kalorii.

Wpadło duuuużo czereśni ze słodyczy nic:) Jak dodam wpis i zaznaczę jak poszło ze słodyczami moje wyzwanie to potem po zatwierdzeniu coś się samo przestawia i się nie zgadza nic nie wiem co się dzieje:|

pobiegałam pierwszy raz od tygodnia, spaliłam 520 kcal:) strasznie mi się nie chciało ale powiedziałam sobie że muszę pójść i nie żałuję że poszłam o wiele lepiej się poczułam:)

Jeśli nie dodam menu wieczorem to zapiszę wszystko i dodam jutro.

Tyle z formalności kochane i lecę Was czytać:)

Buziaki:*(pa)


Hej:)

Tak jak obiecałam wczoraj, dodaje menu wczorajsze.

8.30- 3 placuszki pełnoziarnisto otrębowe z jogurtem nat, jabłkiem i czereśniami

11.30- duzy jogurt nat ze słonecznikiem płatkami migdałów rodzynkami

14.20- miseczka zupa warzywna zasypana kaszą kus kus, 2 skrzydełka gotowane 2 małe ziemniaki, miseczka sałaty z pomidorem, rzodkiewką

17.30- 3 kawałki bagietki czosnkowej

19.30- makaron żytni z warzywami, piersią z kurczaka sosem serowym posypane serem żółtym.


Miałam totalnego lenia i nie poszłam pobiegać, dzisiaj za to pójdę jeśli się nie rozpada. słodyczy nie jadłam.

Wyzwanie bezsłodyczowe  :)

27,28,29,30,31,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,1,2,3,4,5 

Dzisiaj na obiad szykuję kluski parowane ale w ciut zdrowszej wersji bo pół na pół mąka pełnoziarnista i zwykła. Dla siebie zrobiłabym wyłącznie z pełnoziarnistej ale ze względu na rodzinę wolałam nie kombinować bo by nie zjedli chociaż i teraz nie jestem pewna czy zjedzą bez jakiegoś komentarza że dietetyczne:| Ł wczoraj się zdenerwował że kolację zrobiłam z żytniego makaronu a nie zwykłego białego zaproponowałam że jemu ugotuję oddzielnie makaron a sobie oddzielnie ale nie chciał chociaż widziałam że mu nie na rękę z tym makaronem eh]:> postanowił z krzykiem że kiedyś zrobi sobie ze zwykłego makaronu takie jedzenie, smacznego mu życzę:) 

przestawiłam się w większości co do wyrobów mącznych częściej zdecydowanie wybieram pełnoziarniste produkty gorzej reszta rodziny.


dodam menu dzisiejsze

8.30- omlet owsiany z mąką pełnoziarnistą, 2 łyżki greckiego, mały banan, maliny, trochę orzechów włoskich

11.30- jogurt nat z malinami, słonecznikiem, otrębami, orzechami

14.30- 

17.30-

21.00- 

resztę dopiszę albo jutro albo dzisiaj wieczorem.


Miłego dnia kochane me:);)(pa)


  • Magduch2014

    Magduch2014

    15 lipca 2014, 11:52

    Mój Z. jedyne z mojej diety co przeniósł na swoje żywienie to nie zabielanie zupy śmietaną i jedzenie makaronu właśnie pełnoziarnistego:) Twierdzi,że jest również smaczny tak jak i ten biały:)

  • Vacaburra

    Vacaburra

    5 lipca 2014, 14:52

    Jak idzie bez słodyczy? moj facet się powolutku przestawia, ale to cięzkie zadanie hehe. buziaki!

  • naajs

    naajs

    24 czerwca 2014, 13:50

    też tak często mam.. nie chce mi się ćwiczyć ale to uczucie po wysiłku jest warte wszystkiego :)