Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po koronie



Przez czas ograniczania jedzenia będę pisać dzień po dniu na Vitalii (jeśli będzie czas i siła na to), bo inaczej bywa nieraz trudno.

Szklana dzisiaj wskazuje 57,0kg.


Na śniadanie jak zwykle kawa, dzisiaj latte. Prawie zapomniałam zrobić zdjęcie, więc już bez pianki.

Z racji dzisiejszego tłustego czwartku na obiad najtlustszy pączek w ilości 3. I banan.

Na kolację mam makaron z sosem z watrobki i pietruszka.

Razem 1800 kcal.

Przed pracą 20 min kardio + pierwsze siłowe po koronie. Ciężko, ale lepiej, bo już kardio trzepalam, żeby trochę energii złapać w minionych poprzednich dniach.

Do pracy wróciłam po tygodniu przerwy, zaraz po kwarantannie. Niby pani doktor chciała mi dać dłużej L4, ale uważam, że szybciej wrócę do sprawności gdy będę normalnie chodzic do pracy i na siłownię.

  • aska1277

    aska1277

    24 lutego 2022, 20:34

    Bardzo ładna waga ;) Brawo za aktywność