Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta 2024


Niestety mam duże trudności z wejściem na dietę. Całkowicie już zapomniałam jak to jest. Nie pamiętam jak się gotuje, nie pamiętam dań i przepisów, nie pamiętam jakie przyprawy pasują do czego. Zostałam na powrót laikiem. 😂

Zapominam o ważeniu produktów.

Zapominam o zapisywaniu co zjadłam.

Ciągle podjadam. Zapomniałam jak to jest mieć 3-4 posiłki dziennie. Nie mam żadnego głównego posiłku, żyje przekąskami a jedyne co gotuje to kasze mannę na mleku albo zupkę z gryczanych płatków błyskawicznych i jaja 😂 I wodę na kawę i herbatę.

Brat sie wziął za siebie już w listopadzie jakos. Wygląda już jak rasowy sportowiec (zawsze był dobrze zbudowany, ale mu sie przytyło trochę). Ja na niego patrzę, widzę jak ćwiczy, jak trzyma lodówkę pełna zdrowego jedzenia i nie mogę sie zmotywować. Nawet nie wiem co ja takiego jem 🙈 Brat mówi, ze tez nie wie co ja jem, bo nie ma nic mojego w lodówce oprócz jajek i masła, a jego rzeczy nie podjadam.

No nie mogę sie wziąć za siebie. Chciałam troche brzucha zgubić, bo K. mnie widział jednak te 4 kilo mniej, a całe 4 kg poszło mi w brzuch 🙈

Chciałam wejść na keto oparte na mięsie, bo tak lubię najbardziej, Ale ciągnie mnie ostatnio do słodyczy i nie mogę sie ogarnąć :( 

Chyba przydałyby mi sie jakieś tipy jak totalnej nowicjuszce albo jakieś wspólne odchudzanie.

Ktoś ma postanowienia noworoczne i zamierza w miarę regularnie przez styczeń pisać w pamiętniku ? 🙈

  • Pixi18182

    Pixi18182

    18 stycznia 2024, 07:02

    Ja regularnie zaczęłam pisać i będę się tego trzymać 😊 Musisz ułożyć sobie własny plan i go realizować. Jeśli jakiś dzień będzie gorszy następnego bez żadnych wymówek wracać na ,, dobry tor " jak ja to mówię 😊 Trzymam kciuki. Chociaż dla mnie najlepszym sposobem jest nie rezygnowanie z niczego tylko trzymania się kcal . No i ruch . Powodzenia 😊

  • Maratha

    Maratha

    8 stycznia 2024, 08:55

    chcesz my fitness pal pal? Z pisaniem ie wiem jak bedzie z regularnoscia (bede sie starac) ale od tego tygodnia planuje znowu liczyc kcal... Tez sie jeszcze nie moge ogarnac, bo za duzo pozostalosci po swietach mi sie po domu wala...

  • aska1277

    aska1277

    6 stycznia 2024, 20:12

    Kochana wrócisz na właściwe tory, wierzę w Ciebie. Mi tez było ciężko, ale małymi krokami i wrócimy. Ja chciałabym pisać regularnie, poniekąd dlatego postanowiłam odliczać do Wielkanocy