Witam wszystkich :D
Dzisiaj niestety mój kolejny słabszy dzień, ale jutro biorę się za siebie, dość pobłażania.
Mieliśmy dzisiaj próbę poloneza, kompletna klapa, każdy sobie idzie gdzie chce nie wspominając już o tym jak chodzimy :) Podzielę się z Wami czymś o czym nikomu nie mówiłam, bo do nikogo nie mam na tyle zaufania,a wiem, że Wy i tak nikomu nie powiecie. Otóż, bardzo, ale to bardzo podoba mi się mój partner. Kolega z innej klasy, mamy razem języki i zgodził się zatańczyć ze mną tego poloneza, zwłaszcza, że jak sam powiedział "nie będzie musiał specjalnie przychodzić", bo jego klasa robi z moją studniówkę. Lubię jego towarzystwo, fajnie nam się ze sobą rozmawia i podoba mi się w nim absolutnie wszystko, ale wiem, że nie spojrzy nawet na taką dziewczynę jak ja. On jest bardzo, ale to baaaaardzo dobrze zbudowany, codziennie lata na siłownie i takie tam. Samo przez się się rozumie, że nie zwróci na mnie uwagi inaczej niż na koleżankę :) W dodatku nie mam z kim pójść na tą nieszczęsną studniówkę. Nawet nie mam żadnego kuzyna, którego można by było wziąć i który wyglądałby przy mnie dobrze (wysoka i gruba). Jak na razie idę sama. Żenada, 18 lat, w dniu studniówki już 19 i nie mam z kim pójść. Całe życie nadrabiam miną to jak wyglądam. Udaję wredną i pewną siebie, ale wesołą jak mało kto dziewczynę. Cóż, jak się nie wygląda to trzeba nadrabiać miną, niestety :) No, ale już nie marudzę :) Muszę dopić zieloną herbatę (której już mam dosyć, dziennie chyba z litr wypijam) i ogarniać się na jutro do szkoły. Dobranoc wszystkim i trzymajcie się :*
P.S. Wiecie może jak ustawić żeby wpisy mogli czytać tylko znajomi? Bo nie mogę znaleźć :D
marzenia-nadchodze
5 grudnia 2013, 21:21może popytaj kogoś, może akurat ktoś by Ci załatwił jakiegoś chłopaka który chciałby się wbić na studniówke?