W końcu po przeprowadzce wracam do życia na diecie. Po tym tygodniu nie spodziewam się ruszenia wagi w dół, ale na plus nowe przyzwyczajenia. Po pierwsze zaczęło mi się chcieć pić, dzięki czemu nie mam problemów z wypiciem 1,5 litra wody dziennie. Czasem bym chciała wypić jej więcej, ale to myślę z czasem przyjdzie.
Ważne jest teraz też to, że zaczynam się uczyć zamieniać niektóre posiłki na inne, wymieniać produkty na inne, dzięki temu nie będę miała problemów z jedzeniem poza domem gdybym nie była w stanie ogarnąć sobie normalnie jedzenia.
5 dzień diety zdecydowanie na plus, wprowadzający tydzień mnie dużo nauczył i teraz tylko pozostaje się zdyscyplinować :).