Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31.05.2016 Podsumowanie 2 miesięcy pracy!


Ostatni dzień maja, a po raz pierwszy trzymam się swojego planu zmiany.

Co roku był ten sam szok. Najpierw sylwester- "zacznę w lutym, będzie idealnie"

Luty, marzec, kwiecień- "jeszcze mam czas"

Maj - "CHOLERA JASNA" 

I tak mijały lata... A teraz? Teraz mam swój mały wielki sukces, na razie 7,2 kg na minusie, a w centymetrach? -77,5 cm!!

Uda już nie latają jak galareta, są bardziej umięśnione, wciąż walczę z cellulitem

Mam więcej siły, lepiej sypiam, na schodach nie łapie mnie zadyszka. 

Wciąż mam nad czym pracować, chociaż rodzinka mówi mi, żebym już przestała bo tyle wystarczy. Jednak wciąż nie czuję się dobrze ze swoim ciałem. Góra mi się podoba, ba, już mam delikatny zarys żeber i mały brzuszek nie przeszkadzający w niczym, ale co z tego, jak nogi są nieproporcjonalnie duże... Staram się je zaakceptować, one będą większe niż normalne, idealne uda, ale skoro mają być większe, to niech będą jędrne z mniej widocznymi rozstępami. A do tego potrzeba czasu i ciężkiej pracy, jestem gotowa ;P 

6:30 :  jajecznica z 3 jajek ze szpinakiem

10:30 : koktail: zielona herbata, banan, truskawki, otręby owsiane, nasiona chia

12:40 : rosół z kaszą jęczmienną i kawałkiem mięska

16:30: ryż z sosem ala leczo

20:00: sałatka z sałat, kurczaka, pomidora, szczypiorku, rzodkiewki i jogurtu naturalnego

2 kawy z mlekiem, 1l wody, szklanka młodego jęczmienia, kubek czystka

Aktywność:

2 dzień total abs program

rozciąganie, bo zakwasy mnie męczą na tyłku i ramionach

10 tys. kroków

Udanego wieczoru kobietki! ;)

  • italiana90

    italiana90

    1 czerwca 2016, 18:57

    gratuluje ogromnego sukcesu oby tak dalej:)

  • aemmc

    aemmc

    1 czerwca 2016, 18:36

    Pięknie spadły centymetry, wielkie wow! Kochana, oby tak dalej ;)))