Hej Kochani
Własnie zjadłam śniadanko,
jak zwykle owsianka, która uwielbiam
owsianka z mlekiem, orzechami, bananem, chrupkami czekoladowymi i wiórkami kokosowymi;)
A teraz popijam kawkę Malibu;)
Ostatnio przywiozłam ja z herbaciarni z PL wraz z innym smakiem- Rzymskie wakacje;) zakochałam się w tych smakach
choć normalnie pije na dzień dobry herbatkę Morning Detox ale niestety się
skończyła wiec dziś kawusia
****
Dziś znowu weszłam na wagę i znowu to samo;/
Poczytałam trochę na temat zostoju i początkowo chciałam sobie zrobić dzień przerwy i zaszaleć żeby organizm doznał szoku
jutro mam urodziny wiec byłby to wspaniały moment na szaleństwo;)
Ostatecznie jednak stwierdziłam ze wole inne metody wiec od poniedziałku mam zamiar wprowadzić male zmiany w diecie, na początek spróbuje urozmaicić swój
jadłospis,
od jakiegoś czasu wiele posiłków codziennie jadam podobnych do siebie,
chyba muszę to zmienić
... i nie będzie owsianki codziennie na I śniadanie
bułki z jajkiem na II itd.
to trochę głupie ale jak się do czegoś już przyzwyczaję i mi zasmakuje to mogę jeść w kolko to samo;/
jak mi się nudzi zamieniam na coś innego i znowu przez jakiś czas jem to samo
ehhh...
dopiero teraz jak o tym pisze to myślę jakie to chore...
nie mam tak z każdym posiłkiem ale z 2-3 posiłkami dziennie tak;)
a wiec to po pierwsze;)
A po drugie?
Ano przeczytałam ze tak jak ja jestem na diecie 1500 kcal
to najlepiej jakbym zaczęła sobie mieszać i zamiast tego jednego dnia jadła 1800 a drugiego 1200
Na razie to tyle jak to nic nie da to dołożę jeszcze jakąś aktywność ( póki co tez to samo codziennie Ewa- kiler albo turbo, mel B brzuch i ćwiczenia na boczki), może
zacznę jeszcze biegać ale to w ostateczności bo ile można dziennie ćwiczyć?
A może wy macie jakieś inne sprawdzone metody na zastój?
Wiem trzeba czekać ale ile można?????
****
Mam dwa nowe fajne przepisy:
Zielona sałatka z sosem jogurtowym
i
j
Mus truskawkowo- jogurtowy;)
Oby dwa bardzo lekkie i pyszne;)
Jeżeli ktoś jest zainteresowany piszcie a w weekend postaram się dać przepis;)
****
Zaczął mi się weekend
oby pogoda dopisywała ale póki co jest dobrze;)
Co prawda mam na wtorek dwa wypracowania z Norweskiego do napisania ale
to się da;)
Jutro mam urodzinki i jak pogoda dopisze chcemy z Miśkiem gdzieś jechać;)
Ale gdzie to jest jeszcze w trakcie negocjacji;)
****
zaraz zabieram się za ćwiczenia
a potem do kuchni:
jakieś ciasto, sałatka gyros, obiadek
potem sprzatanko
i mam zamiar jeszcze wybrać się na zakupy
i zrobić sobie jakiś prezent od siebie dla siebie;)
może nowy strój do ćwiczeń...
no chyba ze znajdzie się coś innego...
A wiec uciekam...
Buziaczki;)
mika75
27 kwietnia 2013, 03:19ten mus wyglada super - podziel sie przepisem :)
grgr83
26 kwietnia 2013, 15:13Jesli chodzi o zastój to faktycznie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Co do przepisów to ja jestem chętna na nie :)))
Kasia2701
26 kwietnia 2013, 08:38smaczne menu:))) POZDRAWIAM
mona26r1
26 kwietnia 2013, 08:28Ja też się przyzwyczajam do "moich dań", ale trzeba menu urozmaicać, aby organizm się zbytnio nie przyzwyczaił , i żeby dostarczać wszystkich witamin, a jak ciągle jesz to samo, to nie wszystkiego dostarczasz ;p
laauraa
26 kwietnia 2013, 08:25Zastoje są straszne! Ale robisz wszystko ok, chyba nie ma innej metody jak to przeczekać. Możesz spróbować poszaleć z ilością jedzenia, raz więcej, raz mniej. Ja nie stosowałam, ale może zadziała. Co do jedzenia tego samego to mam to samo... kilka ulubionych smaków i zawsze mam na nie ochotę :) Ten mus wygląda smacznie, sałatka z resztą też, z chęcią poznam przepisy!