Hej Robaczki
Przez ostatni tydzień nie szlo mi specjalnie dobrze.
W sobotę była @ i apetyt miałam straszny wiec od weekendu aż do wtorku trochę
poluzowałam
Ale od środy trzymam się już twardo i idzie mi dobrze a nawet bardzo dobrze;)
Dziś się ważyłam ale na wadze 65,5 kg
uparciucha jedna znowu się zaciela...
no ale na co ja liczyłam po ostatnim podjadaniu w czasie @.
Mam nadzieje ze już w najbliższym czasie będę mogła się pochwalić ze osiągnęłam cel...
wtedy zrobię jakieś porównanie, zdjęcia i pomyślę co dalej;)
A póki co pozostaje mi czekać
***
Ostatnio tez pogoda u nas nie dopisywała ale dziś już jest pięknie, słoneczko świeci, choć nie jest jakoś super ciepło
***
Został mi tylko tydzień szkoły,
za tydzień w czwartek mam egzamin... a ja umiem niewiele
No cóż...
Co ma być to będzie i tak ten egzamin nie ma większego znaczenia...
***
Mam dla was kilka zdjęć moich posiłków z ostatniego tygodnia:
Śniadania:
owsianka na mleku z owocami i miodem,
owsianka na mleku z kiwi, bananem, migdałami w czekoladzie + gałka lodów
śmietankowych+ herbata Morning detox
brązowa pita ( w końcu ja dorwałam) z tuńczykiem i majonezem light, pomidorem, rukola, ogórkiem + owoce + herbata zielona
pancakes + dżem malinowy
Przekąski:
owoce+ mus Aero z ciasteczkiem owsianym+ kawa ''rzymskie wakacje''
(najlepsza kawa jaka kiedykolwiek piłam)
pancakes z twarogiem i dżemem, masłem czekoladowym light i masłem orzechowym
+ lody śmietankowe
melon+ jogurt jagodowy+ granola + kawa malibu
Obiady:
warzywa + łosoś z piekarnika
ostatnio upiekłam białkowe lekkie bułeczki- po przepisie nie byłam do nich przekonana bo nie zawierają wogole maki ale ostatecznie nie były złe, fajna baza do kanapki z sałatą, pomidorem itd.
zupa pomidorowa + kanapka z bułki białkowej
ryz z białym sosem + marchewka+ kurczak gotowany
Kolacja:
kanapka białkowa z serkiem, rukola, pomidorem i ogórkiem
+ shake białkowy czekoladowy
No to chyba na tyle
Buuuziaki
NavyBlue
28 maja 2013, 11:43Hej Kochana - super posiłki, mniam mniam.... gdzie dorwałaś tę kawę "rzymskie wakacje"? Ja niedługo spodziewam się @, ale nie zamierzam jej dogadzać. Ot, dogadzałam całej sobie przez maj i mam dość. Pozdrawiam, ps. dawno mnie nie było i muszę przyznać, że pięknie tu na blogu :)
grgr83
25 maja 2013, 21:16Jej aż moje ślinianki zaczęły nadmiernie pracować, co za pyszności. Egzaminek na pewno ładnie zdasz, w końcu zdolna z ciebie kobietka :)
mona26r1
25 maja 2013, 10:27jak Ty pyszzzzznie jesz :)
mika75
25 maja 2013, 00:46sliczne menu, teraz po @ pewnie ruszy w dol, juz tak niewiele ci bakuje
Kaska81
24 maja 2013, 17:10Uwielbiam ten deser aero, moje nowe uzależnienie:(
WildBlackberry
24 maja 2013, 16:47a u mnie leje ;p