Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Soboty ciąg dalszy.......


Wstałam dzisiaj o 9.30, tak mi się dobrze spało....... Zosia sie we wtuliła i było nam BOSKO.

Ale tak naprawdę, to przejrzałam na oczy około godziny 12.00, w między czasie poplotkowałam sobie przez telefon i humor mi sie poprawił.
Ruszyłam na podbój mojej szafy.......podbijałam ją 3 godziny, ale poległa....w szafie błysk, porządek, brak letnich ciuchów, tylko jesienne i zimowe.
Jak to przy porządkach w szafie bywa, na jej dnie znalazłam dwie zapomniane przeze mnie bluzki.....przyczyna.....niedopinanie się bluzki na mym boskim ciele i jakaż niespodzianka, obie się na mnie zapięły.
Nawet dwa ciuchy moge oddać, bo wisza na mnie, a przerobić trudno, bo stracą fason.

Z jedzeniem też sie nie poddaję, słodyczy powiedziałam NIE!!!! i udało się.

serek homogenizowany,
dwa małe jogurty,
kasza gryczana z jogurtem naturalnym , posiekana pietruszka i filiżanka barszczyku,
gruszka, kiwi i mały banan,
szklanka soku pomidorowego
1l wody niegazowanej
jajka na twardo, pomidor i wedlina drobiowa.


I dalej szłam za ciosem, czyli GIMNASTYKA

20 minut na bieżni,
30 brzuszków prostych,
30 brzuszków skośnych,
30 przysiadów z obciążnikami,
20 pompek, 
nożyce, 
rowetek na leżąco.

Ale cudowne jest to, że rodzinka mnie wspiera!

DO JUTRA!!!!
















  • grazia66

    grazia66

    5 listopada 2012, 18:11

    nasze plany planami ale wsparcie rodziny jest bezcenne :)

  • agnes315

    agnes315

    4 listopada 2012, 13:56

    Nie ma nic milszego, jak nowe stare ubrania :))

  • Shasha

    Shasha

    4 listopada 2012, 10:43

    no to gratulacje:)) oby więcej takich "odkryć"

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    4 listopada 2012, 09:49

    Widzę, że humor Ci dopisuje. Tak trzymaj :)

  • kobieta1964

    kobieta1964

    4 listopada 2012, 08:43

    Brawo za dietkę i ćwiczenia, a wspierająca rodzinka to skarb :)

  • Alianna

    Alianna

    4 listopada 2012, 08:34

    Wsparcie jest najważniejsze. Rodzinka najwyraźniej jest z Ciebie dumna. Buziaczki.

  • Marynia1969

    Marynia1969

    4 listopada 2012, 07:53

    Fajne uczucie kiedy ciuchy znów zaczynają pasować! Ale nic dziwnego-przy takiej diecie i ćwiczeniach sukces gwarantowany:)

  • jooogusia

    jooogusia

    3 listopada 2012, 21:35

    Gratuluje :* i zazdroszczę wsparcia rodziny!

  • lovelycaroline17

    lovelycaroline17

    3 listopada 2012, 21:32

    Gratuluję serdecznie! :)

  • kruszynka333

    kruszynka333

    3 listopada 2012, 21:13

    U mnie też ciuchy ciut luźniejsze. Ale to cieszy. Powodzenia :-)