W jakieś 5 dni schudłam 1,1 kg. Jestem zaskoczona. Moja najkrótsza przerwa w zrzucaniu od dawna. Jest to niemniej pozytywne zaskoczenie... Im bliżej do celu tym lepiej. Odchudzanie jest zawsze szybkie tylko na początku. Drugi miesiąc mojej diety był bardzo powolny i dołowało mnie to, bo myślałam, że ochudzanie potrwa wieczność a tu się okazało, że 3 miesiąc diety idzie sprawniej niż drugi mimo, że nie jem mniej ani nie ruszam się więcej niż w drugim miesiącu. W pierwszym miesiącu schudłam 7.2 kg. W drugim 3.3 a w trzecim już 5.7! Zostały mi dwa dni do końca trzeciego miesiąca i zacznę czwarty... Mam nadzieje, że będzie to też udany miesiąc. Myślę, że pomaga mi to, że lubię gotować... Gdybym nie lubiła to miałabym problem. Muszę wszystko ważyć, używać wielu zamienników produktów żeby stworzyć coś dobrego i bez tysięcy kalorii... Czasami jak szykuje głupią kanapkę czy omlet jestem w szoku kiedy przypominam sobie ile sosów czy oleju używałam... Każda pierdołka ma kalorie i czasami wystarczy wymiana kilku składników żeby było prawie tak samo albo nawet równie dobre danie o podobnej objętości! To nie jest tak, że nie jest czasami ciężko ani, że nie mam na nic innego ochoty, ale nie jest tak źle i spodziewałam się, że odchudzanie nie będzie różami usłane.
Cukiereczek26
8 sierpnia 2023, 20:50Super czytać takie wiadomości 😁 gratuluję 😍
SerceSlonia
8 sierpnia 2023, 07:15Piękne wyniki. Gratulacje. Chyba utarł się schemat, że zmiana musi być o 180 stopni, żeby schudnąć, a czasami, tak jak piszesz, wystarczą małe zmiany na talerzu.
PACZEK100
7 sierpnia 2023, 20:02Fajnie schodzą Ci kg. Brawo
Imreborn
8 sierpnia 2023, 01:05No, ale deficyt jest porządny więc łaski nie robią :P :D
Ewa_1984
7 sierpnia 2023, 18:58Ładnie już zeszły kilogramy, super, tak trzymaj
Marzycielka1985
7 sierpnia 2023, 15:31Nikt nie mówił że będzie łatwo ale ważne że dajmy rade:)