Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sama nie wiem jak


ale moja waga pomimo obzarstwa, troszke spadla. Dzis na wadze 58.0kg. bdb. Oby tak dalej. Zmeczona juz lestem tym odchudzaniem. Jestem na vitalli pare lat a moja waga waha sie stale miedzy 56-60. A ja chce w koncu to 50!!!
Chyba jedyny powod spadku mojej wagi, ktory przychodzi mi do glowy to spadek masy miesniowej. W tym miesiacu nie bylam jeszcze na fitnesie. Wierzyc sie nie chce. Przed wakacjami latalam jeszcze 3 razy w tygodniu. Czas sie wziasc za siebie. Prawie 5 miesiecy nie pale. Takze zajadanie glodu nikotynowego nie powinno byc juz wymowka.
No nic dzis farbowanie wloskow, gruntowna depilacja, silownia, sprzatanko i grill ze znajomymi :)