Waga nadal 64,6kg. Postanowilam sie tez pomierzyc.
udo:58cm
lydka 35,5cm
talia:83cm
brzuch-najgrubsze miejsce: 96cm
biodra:98cm
piersi:97cm
Naj widac moj najwiekszy problem to brzuch, zawsze tak bylo, ale teraz to juz masakra.
A moj Misiek juz wakacje zaczal planowac i chce w czerwcu gdzies nad morze uderzac...Czasu wiec zostalo mi niewiele. Codziennie jezdze na rowerku i spalam min 500kcal do tego robie wyzwanie przysiadowe. Trzeba jeszcze cos regularnie na brzuch robic i jeszcze bardziej kontrolowac to co jem. Uda sie? Musi!
MagaGo
24 kwietnia 2013, 11:29Trzymam kciuki, u mnie tez po ciazy brzuch najgorszy. Ale bedzie lepiej latem:-)
Sylwunia54
24 kwietnia 2013, 09:50Trzymam kciuki.. Do czerwca bedziesz laseczka :))
Kasia19835
24 kwietnia 2013, 09:34Uda się na pewno ,tez mam kłopoty od dawna z brzuchem ,ale powoli spada sobie:)
olga.olga
24 kwietnia 2013, 09:16Na pewno się uda, ładna aktywność ;)