Nie dawno w artykule na vitali przeczytałam o kolejności treningu.
Zaciekawiło mnie i postanowiłam wypróbować.
Pisało, iż najpierw trening siłowy, a potem cardio.
I musze wam powiedzieć to rzeczywiście ma sens już dawno nie czułam tak mięśni.
Czuje naprawdę że wczoraj dałam sobie wycisk.
Od teraz tak będę sobie układać trening.
Tak samo poczytałam u was jak chwalicie sobie ćwiczenia z Mel B.
To również wypróbowałam. Póki co zaczęłam od treningu brzucha.
Ale dają w kość te ćwiczenia. Nie poddam się dopóki nie będę wstanie wytrzymać całego treningu bez dodatkowych przerw.
Dobra motywacja nie jest zła.
A teraz mam jeszcze większą, bo w nagrodę za zdaną sesje jadę do Włoch pośmigać na desce.
Dzisiaj mam w planach pobiegać i trening z Mel B.
A teraz lece przejrzeć co u was by się porządnie zmotywować!
sermujer
23 stycznia 2013, 20:14hihi - nie jesteś sama, ja też nie dotrwałam do końca mel b na brzuch;);P powolutku i nas tez się uda;D powodzenia;)))
Neluniaa
23 stycznia 2013, 17:28Tak , tylko, że moja waga idzie w górę , a ja dietuje i ćwiczę , no cóź zdaża się, ważne by iść na przód i robić swoje :) super nagroda za zdaną sesję :)