Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 204. Tydzień bez słodyczy i ciekawa kara.


HEEEJOŁ!


Co tam? Jak tam?
U mnie kijowo.. 
Z dietą ok, z ćwiczeniami też, ale zawsze mogło być lepiej.
Dzisiaj dół na wieczór mnie złapał, ale nie o tym teraz...
*
Moje najgorsze uzależnienie to słodycze.
I jak z nim walczyć? Chyba wpadłam na dobry pomysł.
Praktycznie codziennie wpada mi do ust coś słodkiego.. 
Teraz sama stawiam sobie wyzwanie, które ma polegać na tym, że jeżeli w tym tygodniu zjem coś słodkiego to resztę dnia spędzam bez włączania komputera.
Jeżeli wytrzymam tydzień to mogę się nagrodzić czymś słodkim.
Niby głupie, ale mam nadzieję, że na mnie podziała!

TYDZIEŃ BEZ SŁODYCZY
1 2 3 4 5 6 7 
*
Jutro siłka i tyle.

Buziaczki chudzinki! :*

  • pozytywna16

    pozytywna16

    14 stycznia 2014, 20:35

    ej to naprawde fajny pomysł, ja to chyba zastosuje w przypadku ćwiczeń :)

  • Andzelusiaa

    Andzelusiaa

    14 stycznia 2014, 13:54

    W sumie świetny pomysł dałaś z tą karą :D Może ja też spróbuję twojego sposobu ;]

  • emiiily

    emiiily

    14 stycznia 2014, 13:04

    Jakbym czytała o sobie:P z resztą mój wpis też w całości nawiązuje do słodyczy. I chyba podłapię od Ciebie wyzwanie:D

  • abby23

    abby23

    14 stycznia 2014, 10:53

    Powodzenia! :)

  • fijka89

    fijka89

    14 stycznia 2014, 10:46

    Obyś cały tydzień ich nie zjadła.

  • vitalia92

    vitalia92

    13 stycznia 2014, 22:59

    hmm a ja bym sie nie nagradzala slodkim i nie ucinala calkiem slodkiego w diecie skoro masz takie parcie na nie ;p moze kup sobie gorzka czekolade i pozwalaj sobie na kostke dziennie.. bo jak caly tydzien bedziesz bez i potem ta nagroda wpadnie to mozesz zjesc czegos za duzo. Albo po prostu zastap slodycze czyms innym. Moze od czasu do czasu budyn, kisiel, galaretka, suszone owoce, miod?