już tydzień jestem po urlopie, największy sukces to rozstałam się ze słodyczami, czuję się momentami jakbym straciła coś co było ze mną bardzo na codzień - czyli smak słodkiego, bardzo słodkiego, coś co poprawiało mi samopoczucie, oczywiście tylko na chwilę, ale działało. Totalne uzależnienie od słodyczy. Teraz jestem na odwyku, jak to przebrnę to może byc tylko lepiej.
amoniak65
13 września 2014, 17:56Bardzo ładnie. Ja mam sposób na słodycze- nie kupuję. Drugi sposób- dzień wypełniony od 5:30 do 23:00 . Vitalia w tym pomaga również- wchodzę na forum, czytam komentarze i pamiętniki znajomych, odpisuję i popijam zieloną herbatę. Powodzenia w odchudzaniu; ))
blondiblue22
7 września 2014, 20:54życzę wytrwałości :)