... ten ma w nogach. Tak ma, - musiałam przejść sie drugi raz w tąż samą stronę, bo chodzilam własnie do przychodni,żeby wziąć to wypisane zaświadczenie o stanie zdrowia I idąc w tamtą stronę weszłam do sklepu, bo myślę, a może nie będą mieli wydać co mam zapłacić za to wypisanie to rozmienię te 20 funtów. A że to sklepik gdzie jest kolektura to myslę, a wyslę totolotka I stanęłam z boku skreśliłam a tym samym etui z drugimi okularami odłożyłam obok. Poszłam zapłacić a ta pare zapomniałąm, dopiero w domu grzebię w torebce gdzie moje okulary. No tak, gdzie - Luiza mówi ;Nie mów ,ze zapomniałaś , no to włąsnie mówię, no tak - zapomnialam. Szybko ubrałąm juz cienkie spodnie, bo pięknie u nas dzisiaj pogoda sloneczna jak już od przeszlo tygodnia. I polleciałąm dośc szybko mi to zeszło . Na szczęście były, a to ważne bo jak ja bym pracowałą.... No I tak mam, ale generalnie myslę,że lepiej ze mną, forma mi sie poprawiła dzisiaj zwyczajnie w dobrej kondycji zaszłam do tej przychodni, bez tej ociężałości, gdzieś mi to poszlo. Myslę,że jednak jestem lżejsza, nie ważę sie narazie, ale z jedzeniem umiarkowanie, bo wciąz buduję się,że lubie mało jeść . I ta prawda juz we mnie funkcjonuje - jest.I to mnie cieszy - pora wreszcie normalnie funkcjonować, wrócić do czasów, gdzie człowiek był I mlody, a choćby , nie że młody,bo tego już sie nie wróci, ale sprawnie poruszający się. Nei możemy sobie pozwolić,żeby tak byle jak - sie ruszać . Ja jestem zbyt uparta w działaniu I zmienię to. Ostatnio było troche wyjścia do ludzi, jak proponowała mi jedna pani z moich znajomych. W piątek byłam na wystepie mojej przybranej wnuczki - Żasminy. Pięknie bylo zawsze uwielbiałąm balet. W tym wystepie byly co prawda różne wystepy - typu kabaretowego np, czy inne tańce, ale bylo ładnie, oczywiscie dominował balet. W sobotę zaś było u nas przyjęcie z okazji przeprowadzki, czyli parapetówa.Także bylo miło, poniewaz wszyscy przyszli I milo sie czuli, u nas podoba im się, bo naprawdę mamy ładne to mieszkanie. A wczoraj poszłam do nich rozdać im to co zostało, tyle pieczonych kurczaków calą blacha,troche wziełam do córki, a duzo dla syna, bo I jeden kolega nie mógł byc to chociaz niechby sie poczestowal . Ten kolega mieszka u mojego syna, bo tak na poczatku malo pracowal mało zarabial I mój syn chciał mu pomóc....No I tak mieszka z nimi. U córki posiedzialąm troche wypiłam dwie lampki wina, bo mówimy że trzeba czasem sie napić bo latami stoją te butelki, a wino jest dobre, poniewaz zawiera wszystkie mikroelementy, a poza tym działa przeciwutleniająco, czyli sie człowiek nie starzeje tak bardzo. Chyba dobrze mówię.... prawda...Zdrowie wraca mi do normy, kasłać przestaję , bo pobraląm troche specyfików ziołowych, tymianek, syropy, herbatki ziolowe..Jeszcze tylko smarowac muszę tą swoją twardzinę skóry, bo to troche potrwa....A ogólnie wszystko lepiej, wyniki krwi dobre, watroba, nerki, trzustka, cholesterol dobry. Bo I dbam o odzywianie warzywa, a weglowodany, czy slodkie umiarkowanie bardzo. Będzie dobrze....No I tak, działajmy ku lepszemu. Dzieci kupiły mi materac choc po co, kupiłabym sama, ale cóż chciały. Fajny taki wreszcie będę spac na swoim łózku, bo goscinnie spałam z córką, ostatnio po wyrzuceniu tamtego materaca. Tak,że dobrze. I życzę żeby wszystkim bylo dobrze, tymczasem, pa - pozdrawiam Irena