Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest pogoda


I na dworze I ducha.  Dzisiejszy dzień także piekny - słoneczny. Zaraz wybiorę się na spacer, taki spacer idąc do sklepu, bo muszę wyjsć , kupić pare rzeczy. Muszę też podejść gdzieś żeby zakupić kilka koszulek czarnych, bo manager,kazali żeby chodzic urbane na czarno, tak jak wszyscy : I kelnerzy I managerowie.  To po tym remoncie, kiedy wszystko jest teraz takie piękne, to I my musimy jakoś solidnie wygladać, sprzataczki też. Rzeczywiście teraz jest pięknie, w toaletach marmury, piekne lustra, nad każdą umywalką osobne lustro, nie tak jak przedtem - jedno duże.  Naprawdę ładnie teraz.  I nawet mi sie też podoba,że czarne koszulki, jakoś tak - dobrze będzie...Na dworze pięknie od niemalże dwóch tygodni. Chciałoby sie wyjść zrobić ten ogródek, - to jest łączka, a pod bokami rosna kwiatki, a I z przodu wchodząc na posesję. Tak czekam, bo agencja pbiecałą,że pani landlord obiecała ,że przyjdzie ogrodnik a narazie czekam. Czekam, bo juz bym sama poszła I zrobiła, tylko myslę co zrobie a on przyjdzie I jemu zapłacą. Właściwie to nie chodzi o to, tylko intryguje mnie jak oni pielegnuja takie jedne kwiaty, bo jedni obcinają te stare, a inni zostawiają. Nie wiem, może nie wszystko potrafie dobrze zaopiekować się - ale dała bym radę, pewnie.  Powiedziałąm że jak do czwartku nie przyjdzie to idę sama zrobić  - ja lubię pracować w ogrodzie. A tak, to napisałam  list do firmy rozprowadzającej energię,bo przysyłają  rachunki I przysyłają. Agencja pewnie nie zgłosiła stanu liczników, juz córka zgłosila ale jeszcze przysłali. Muszę im to wyjaśnic w liście, więc napisałam  I tłumaczylam, ale pewnie I tak pójde do córy, żeby sprawdziła I pomogla napisać mi ewentualnie dobrze. Zapłacić rachunki, żeby był porządek. No I wysłać do tego Urzedu Skarbowego zaswiadczenie o stanie zdrowia.... to takie bieżące sprawy.  A  tak to dzień będzie po południu właściwie na odpoczynek, czytanie, czy troche nauka angielskiego.  Wiec do usłyszenia  - pozdrawiam  -  Irena