I tak. Pisze dzisiaj choc chcialam napisac pare dni temu. Odejdzmy tymczasem od wszelkiej metafizyki. Zajmijmy sie tylko jak najbardziej fizycznymi rzeczami. tylko tu I teraz..Teraz Swieta . W tym roku Wigilia byla u matki . Bylo normalnie, milo bardzo male grono..tylko moje corki mniejszy wnuczek no I Samirka (siostra E) z mezem I chlopczykiem Tez krotko bo niestety dziewczyna musiala na noc do pracy. Zenia pojechal z nia bo dziewczyna ma wysoki cukier zeby cos sie nie stalo to on jej czasem pomaga. Pokupowalam wszystkim prezenciki w takim ezoterycznym sklepie. Najczesciej zwierzaczki. Ladne rzeczy. No I kartki...Natomiast wczoraj same a dzisiaj u Renatki. Tez milo . Czuje sie dosc dobrze mimo ze zjadlam troche salatki a wiec majonez sledziki . Niektore rzeczy ktorych normalnie nie jadam Ale to tylko w swieta, a co mi tam zjesc trzeba skoro sie juz przygoto walo. bo szkods. Wiec salatki z majonezem ryba po grecku sledzie babeczki z miesem no I pierozki z barszczem - ale pierozki zrobilam pierwszy raz z bezglutenowej maki. Dobre sa, tylko technologia robienia calkiem inna. Tak jak sie wleje wode to znika zostaja takie krupy nie trzeba wyrabiac sklejac ani rozwalkowywac . W palcach rozturlac I robic. I tak pokoledowalysmy a teraz siedzimy . No I tak zaraz mina Swieta a ja wroce do swojego odzywiania - czyli do warzyw. Nawet odchodze od miesa bo rzeczywiscie nadmiar miesa powoduje przyrastanie czy to raka czy zgrubien roznych narosli na stawach bo na sobie sie przekonalam Troche ostatnio waga schodzila powoli bo ostania waga to 82,40. Ale bedzie szlo lepiej . Sluchalam wielokrotnie o glodowkach ...jaki maja zdrowotny wplyw na zdrowie. Sa fantastyczne...ale ja troche zastanawiam sie jak w moim przypadku by to bylo...Mysle ze na poczatek bede pic soki, ale wogole to narazie spokojnie .. Wiec tylko chcialam zlozyc ,Wam wszystkim Serdeczne zyczenia Swiateczne I I poswiateczne. Zdrowia radosci ...I szczesliwego Nowego Roku. Do uskyszenia - pozdrawiam Irena