Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu miesiac do przodu


Witajcie ...coz u Was -  U mnie , tzn ja jestem sobie u siebie, w Anglii, w swoim domku ,odpoczywam  ale i zrobilam pare konkretnych rzeczy, A mianowicie zalatwilam sobie telefon, bo tamten po wyjezdzie mi sie popsul , A to wazne, zeby miec telefon, a w telefonie swoj Settled Status, bo to trzeba okazywac pracy przekroczeniu granicy.  Wiec przylecialam 12- go do Anglii I uradowana jestem z tego powodu, bo wreszcie moglam troche odpoczac , A potrzeba mi bylo na to az 3 tygodnie, zeby uspokoic swoj system nerwowy , nadszarpniety przez obcowanie z ludzmi,  ktory maja w sobie duzo agresji I niemawisci. Odpoczelam, wypoczelam  poswiecilam sie troche medytacji, duchowosci, zeby sie z tamtego oczyscic I napelnic pozytywnymi energiami serca,radosci, spokojem, lagodnoscia I wielkodusznoscia. Wyciszylam sie...jest dobrze.  Mam telefon wprawdzie nie nowy, bo od syna, byl chyba Zasminy, ale to Samsung, to jest dobry, oczyscilam go energetycznie  kupilam nowy cover I nabral innej energetyki, teraz jest moj  .Luizka sciagnela mi ten Settled Status, pozaplacalam rachunki, A prized wczoraj bylysmy w Agencji Mieszkaniowej, bo jakos wszystko sie popsulo  I bojler,  I kaloryfer I prysznic. Zglosilysmy to i wczoraj pan przyszedl I naprawil, A dzisiaj doniosl jeszcze sitko prysznicowe  tak ze to zrobil. Zglosilysmy tez ze , otwor na listy jest dziura, bo to sie urwalo, wiem nam wieje  to- to juz nie wiem kiedy przyjdzie, bo narazie nie zrobil. I malowanie, tez zglosilam zeby wreszcie zrobili malowanie bo to juz 5 lat jak mieszkamy, A zaciek jak byl tak jest, i  nikt sie nie kwapi zeby to zrobic .. Ale maja dzwonic do syna, podalam jego numer, zeby sie lepiej dogadali. No ,zobaczymy...Ale narazie many cieplo  to - to jest zalatwione, I Luizka zalatwilam sobie prace, bo wyjechala zwolniwszy sie, to tez bylo wazne,  zeby juz zaczela zarabiac pieniadze, bo bedac tam dwa miesiace,  pieniadze stopnialy, bo pobierali z jej konta na opiate czynszu.  Wiem cieszymy sie,  bo juz pracuje I to w hotelu, w ktorym chciala pracowac. I tak Chcialam cos niecos, przed wyjazdem zalatwic ....cos sobie mode to kupic, bo mi zbrzydly ciuchy, ktore tam musialam przez dwa miesiace nosic. Kupilam sobie plaszczyk ze sztucznego futerka  kupilam sobie spodnie I bluzke, A troche rzeczy  wyezucilam do kontenera. Plaszczyk man ladny,  jasniutko niebieski , bo tamten mi sie znudzil. I ciesze sie, pojade odmieniona...Aa Esmirka, tan w jej salonie zrobili mi woody, bo uznalam, ze przyszedl czas na inne zycie, na zmiane, A wiec i na zmiane wlosow. Podcielam do ramion    pomalowalam na braz i zakrylam ta siwizne. I jestem z siebie zadowolona.  I nawet Esmirka zrobila mi paznokcie  sama osobiscie, I nawet wybralam czerwony kolor. Bo znalazlam sie, tan doszlam do takiej utraty sily  zyciowej, ze teraz odpowiada  mi kolor dodajacy energetycznosci, bo kolor czerwony, to kolor mocny, przebojowy, odwazny  a to jest to czego  sie pozbylam ,czego mnie pozbawiono I co jest mi teraz potrzebne, zeby tym sie napelnic . I tak rzeczywiscie troche zaczelam zwyzkowac, oddala sie gdzies ta slabosc, ktora  byla moim udzialem od wielu miesiecy. Nowa ja ....Moge znowu ruszac do Polski, na podboj serc mojej rodzinki . A tak na serio, moge jechac.. zaraz zadzwonic, zeby syn mi kupil bilet. Wiem ,ze siostry Ela na nie czeka, choc nie wypada tego, ale ja wiem, znaja sie potrafie to wylonic z zachowania   a I dzis mialam sen. Jake wczesniej moje siostrze byla wroga, niepotrafiaca mowic o swoich odczuciach tych innych, tych upragnionych, tak wiem, ze teraz juz po tylko rozmowach  przekonala sie do mnie a i poznala mnie taka Jake teraz jestem, A nie.. ze co ludzie najczesciej oceniaja czlowieka  ze jest taki jakis moze kiedy byl   mniej doskonaly. A przeciez ludzie, mimo ze nie zmieniaja sie, ale niektorzy pracuja  nad soba obserwuja siebie, poznaja  swoja dobre ale I swoje gorsze cechy I pracuje, zeby sie zmienic. NO I tak, I juz ciesze sie , ze daje troche mojej siostrze serve, milosci,  ze rozmawiam  z nia lagodnie,  doceniam I uspokajam,  bo to zawsze  czlowiek jest niemily, wrogi,  agresywny, kiedy nie ma milosci, kiedy nie slyszy dobrego  slowa I troski . No I to tyle narazie. Dam znac wkrotce co sie dzieje. To tymczasem, pa -  buziaki