Jak pech to pech ... spadłam wczoraj ze schodów cała obolała , nie umiałam nawet na rowerku
jezdzic , diete trzymam oczywiście ale z cwiczeniami gorzej przynajmniej jeszcze dziś jutro może będzie lepiej ... mam nadzieję .
Jutro chce sie zwazyc i wymierzyc czy spada dalej waga i wymiary mam nadzieje , że tak bo nic mnie tak nie motywuje jak te spadające kilogrami i centymetry ...
Jutro dzień Babci , moje niestety już nie żyją , ale musze z moimi pociechami iśc do mojej matki , a tu drażliwy temat , bo odeszła od mojego Taty 14 lat temu do innego pana i z nami swymi dziemi nie chciała miec nic wspólnego , teraz jak zaczeła chorowac to Nas odszukała ... smutne ale
prawdziwe . Znowu sie nasłucham jaka to gruba i nie atrakcyjna jestem , a Ona w moim wieku to
miała takie powodzenie ... itd
justynaw1975
21 stycznia 2009, 11:36u mamy nie będzie tak źle tylko nie pozwól się sprowokować. Wiedz że jesteś wspaniałą mama, żoną ( chyba tez )i że wygladasz pięknie. Ostatnio czytalam artykół w którym wypowiadali się panowie że wolą kraglutkie panie niż chudzielce. Tak więc głowa do góry, pierś do przodu i nie daj się. Mam nadzieję ze nie poobijałaś się za mocno. Buźka
VitaliaOlivia
21 stycznia 2009, 06:07Zobaczysz że będzie dobrze. A takimi uwagami się nie przejmuj bo jesteś na drodze do idealnej wagi ;***
andzinka1967
20 stycznia 2009, 19:33jesteś super laską a bedziesz jescze wieksza lasencją jak zrzucisz pare kilogramów i bardzo wartościową moim zdaniem osobą . takimi durnymi po prostu słowmi nie przejmuj sie zupełnie i jednym uchem wpuśc a drugim wypusc - no cóz na starosc niektóre osoby robia sie zdziwaczałe i zgorzkniałe.Miejmy nadzieje ze my takie nie bedziemy.przykro mi ze spadłas ze schodów pewnie bolałao jak cholera wiec wracaj szybko do zdrówka i cwiczonek bo musisz mnie dogonić. Teraz jak nie bedziesz mogla ćwiczyć no to trudno- nadrobisz innym razem pa buzka Ania