Wczoraj mnie ssało cały dzień chociaż jadłam regularnie co 3 godz. a wieczorem
to już całkowita masakra , dziś nie wytrzymałam i sie zważyłam i oczywiście 0,5 na plusie .... mina mi zrzedła ... Zawsze jak wieczorkiem za bardzo mnie ssie to myje
zęby i idę spac a wczoraj Małgośka usneła mi późnym popołudniem i szalała do
23 a ja wykończona , Aleks usnął o 21 a ta dalej już mieliśmy dośc .
Wczoraj jakoś nie miałam nastroju i sprzątnełam tak pobieżnie a dziś Małgosi chrzestna przyjeżdża to muszę się bardziej przyłożyc . Ciekawa jestem piątkowego ważenia bo jak teraz na plusie to nie wiem czy do piątku coś mi zleci :(( i trochę
mi smutno ale nie odpuszczam ... Pozdrawiam ...
" Depresja nachodzi nas i opuszcza równie niespodziewanie. Będąc w stanie
depresji, bronimy się przed pójściem pod wodę, a więc musi pojawić się
ręka, która ściąga nas w dół. Inaczej, kiedy jesteśmy pogrążeni w
smutku; wtedy sami decydujemy się tonąć."
body {
background: #FFF;
}
KAROTKA85
5 marca 2009, 20:46nie przejmuj sie malymi zmianami wagi tylko ja chcesz zeby to wrocilo do normy po prostu jutro rezim na maxa i powinno zleciec.pozdraiwam
bewu33
5 marca 2009, 18:32E tam,jaka stagnacja?74kg-to jakby nie patrzeć NIE 82KG!!MI TEŻ WAGA STOI W MIEJSCU,ALE PIERDZIELĘ TO...Ćwiczę,jem bardzo mało-koło 1000kcal,czego można więcej? Nie głoduję,staram się przyzwyczaić do nowego stylu życia i nie myśleć wciąż o tym.Będzie leciała waga w dół to bedzie.Już nic więcej zrobić nie mogę.Pewnie że chciałabym ważyć 65kg i mieć 70 w pasie:) Ale tu chyba trzeba dużo cierpliwości.DUUUUUUUUUŻOOOOOOO.Całuski i damy radę kochana****
swbasia
4 marca 2009, 11:26to 0.5kg to pewnie to jedzonko nadprogramowe i jutro waga wroci do normy:) bo przeciez nie przytylas 0,5kg w jedna noc.Pozdrawiam i zycze udaniego dietkowego dnia!