Pół nocy dziś nie przespałam , bo Gosia dostała katar i nosek
zapchany oddychała ustami i mi zachrypła , a jutro do szpitala i chyba mi ją odrzucą , dziś daję jej wszystko co możliwe co w domu mam jeszcze jakieś 10 % szans a jak nie to znowu parę miesięcy czekac i się denerwowac :((((((
Kurcze czy ja zawsze musze miec takiego pecha !!!
Weekend mi minął dośc miło a teraz takie zmartwienie !!
Nawet mi się pisac nie chce ....
zapchany oddychała ustami i mi zachrypła , a jutro do szpitala i chyba mi ją odrzucą , dziś daję jej wszystko co możliwe co w domu mam jeszcze jakieś 10 % szans a jak nie to znowu parę miesięcy czekac i się denerwowac :((((((
Kurcze czy ja zawsze musze miec takiego pecha !!!
Weekend mi minął dośc miło a teraz takie zmartwienie !!
Nawet mi się pisac nie chce ....
Ziza
28 maja 2009, 17:06że operacja poszła sprawnie--wiem, strasznie irytujący są ci ludzie w szpitalach, mój starszy syn się oparzył jak miał 1,5 roku, przeszłam gehenne z pielęgniarkami i lekarzami. Dobrze, że już jedno oczko zoperowane i wracacie do domu. Dziękuje Ci kochana za wpis, taka zaganiana a jeszcze miałaś czas mnie dowiedzić. Buziaki!
asyku
28 maja 2009, 16:31niestety tak jest i chyba już się nie zmieni.Obym się myliła.Życzę mniej nerwów a dużo zdrówka buziaki<img src=https://app.vitalia.pl/bazagif/cartoon_bajki/cart149.gif>
tomija
27 maja 2009, 10:15myśle o Was :)buziole
ina20
27 maja 2009, 10:14na pewno będzie dobrze :) moja córcia dostała jednego z najrzadszych schorzeń oka: zapalenie twardówki :( a poza tym widziałaś kiedyś dziecko z upławami?? ehhh te nasze dzieciaczki 3mam kciuki aby wyzdrowiały... nienawidzę kiedy dzieci cierpią ;*
bewu33
26 maja 2009, 23:17Mam nadzieję że jednak wyzdrowieje córcia!Że zawsze musi się jakies cholerstwo przypalętać? No,ale faktycznie-nic nie poradzisz,siła wyższa,jak to już ktoś powiedział...Buziaczki i pozdrawiam.Trzymamy za was kciuki!
asyku
26 maja 2009, 11:54BUZIAKI<IMG SRC=https://app.vitalia.pl/bazagif/flora/flora125.gif>
Ziza
26 maja 2009, 05:36Nic nie możesz poradzić, siła wyższa kochanie. Nie martw się, bo nawet jeśli będziesz miała czekać następne miesiące na operacje z córeczką to i tak to się stanie. Trzymam kciuki za przyjęcie małej do szpitala. Buziaki!!
agapa776
25 maja 2009, 19:52Bardzo Ci współczuję Irenko bo nie ma nic gorszego niż chore dziecko (coś wiem na ten temat).Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i życzę zdrówka dla córeczki.Pa
tomija
25 maja 2009, 19:03a juz miało być super, całą zime kiedy chorowały mi dzieci marzyłam o wiośnie i zdrowiu dl anich i co przyszła wiosna , piękna, ale co z tego jak dzieci dalej chorują...dzisiaj poechałam na budowe z teściowa i Natalka, Kacper do przedzkola, , bo od piątku zero objawów choroby, a tu co? Natalka po godzinnej drzemce w wózku ma 38 stopni, a Kacper siedzi zapłakany 37,5...godzine później jesteśmy w domu i popracowałam 3 godziny..........szlak by to trafił......trzymaj sie kiedyś sie wychorują, buziaki
ElinkaK
25 maja 2009, 15:07Ojoj,niech to zakatarzenie przejdzie by Mała miała już za sobą tą operacje a Ty nerwy!!!
aniolek50
25 maja 2009, 12:49TRZYMAM MOCNO KCIUKI ŻEBY NIUNI KATAREK PRZESZEDŁ I ŻEBY TA OPERACJA JUŻ BYŁA ZA WAMI :):):):)Pozdrawiam.
asyku
25 maja 2009, 12:32trzymaj się i zdrówka córci życzę!!<img src=https://app.vitalia.pl/bazagif/garfield/garfield010.gif> dla córci!!:)