Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dlaczego wciąż pada ???!!!!!
27 czerwca 2009
..... Dołuje mnie ta pogoda , jeszcze @ na całego i popuchnięta jestem miało byc wreszcie 65 kilo i waga prawidłowa i co nic zostało 3 dni czerwca i już sie nie uda ...ostatnio tyle ważyłam w lipcu 2006 . Jakaś znów wypompowana się czuję wszystko robię mechanicznie , bez przekonania ... Nic mnie nie cieszy , wszystko drażni i stresuje ... Mam nadzieję , że mi to przejdzie bo nie lubię siebie w takim wydaniu . Przepraszam , że Wam smucę
hej sister!!!mocno przytulam, mocno i pocieszam jak umiem:)))ja tez wczoraj płakałam, bo starciłam kolejnego kwiatka, jestem przed @ i tez jakas drazliwa jestem, ale kochana nie damy sie ,nawet jak pada to świat jest przeciez piekny, załóż kalosze i z dziecmi pokałuzach poskacz mnie to odstresowuje a innych śmieszy:))trzeba czasem wrócić do tego co nas kiedys cieszylo:))buziki i trzymaj sie !!
ina20
2 lipca 2009, 06:51
trzeba było widzieć mnie :D:D w wydaniu- płacząco wrzeszczącym :D:D ehhh nie przejmuj sie uszy do góry i damy radę. a po tym co dokonałaś te 3 dni nie powinny nic zmienić!!
madzialaa
1 lipca 2009, 10:21
do góry, pamiętaj że nie jesteś sama!!!!
cczarna
29 czerwca 2009, 14:35
Waga napewno ruszy.Moj maz widzac twoje zdjecie glowne stwierdzil ze jestesmy do siebie podobne:)
(czasem zaglada mi przez ramie)
Masz wytłumaczenie na swój nastrój - i pogoda, i @, niech no tylko więcej słonka wyjdzie i @ sie skończy nabierzesz więcej energii i będzie uśmiech na twarzy. Ja dziś też troche dętkowata ale u mnie to norma ostatnio.Jakby sie tak chciało jak sie ie chce to było by duper.BUziole.
Ziza
29 czerwca 2009, 04:54
Ta płytka to super pomysł, czasami nam się nie chce powtarzać tych samych nudnych ćwiczeń, ale jak coś nowego w łapki wpadnie, to od razu jest zapał:-)A ten twój nastrój przeczekaj, nie ma się co na siłe rozweselać, zobaczysz przejdzie, a ty ruszysz ze zdwojoną siłą. Pogoda przyjdzie i do was--buziaki!! ps: ślicznie mnie nazwałaś-zizuśka:-)))
Kielmal
28 czerwca 2009, 22:00
To ta pogoda nas tak dołuje, jak tylko wyjdzie słońce będzie lepiej. ;-))
Ziza
27 czerwca 2009, 18:13
Życzę Ci kochanie dużo słonka i uśmiechu, na pewno wkrótce się u was zjawi--łowa do góry słonko! Buźka!
asyku
27 czerwca 2009, 15:55
truskawki zakupiłam..:)uf ulżyło mi ,że jeszcze są.A ćwiczę dwa razy dziennie...same brzuszki:)Wszystko co dołuje przejdzie ,jak tylko słonko nam się objawi!!!trzymaj się dzielnie:)buziaki<img src=http://www.madzik.pl/diddl/30.gif>pa;)
tomija
2 lipca 2009, 09:19hej sister!!!mocno przytulam, mocno i pocieszam jak umiem:)))ja tez wczoraj płakałam, bo starciłam kolejnego kwiatka, jestem przed @ i tez jakas drazliwa jestem, ale kochana nie damy sie ,nawet jak pada to świat jest przeciez piekny, załóż kalosze i z dziecmi pokałuzach poskacz mnie to odstresowuje a innych śmieszy:))trzeba czasem wrócić do tego co nas kiedys cieszylo:))buziki i trzymaj sie !!
ina20
2 lipca 2009, 06:51trzeba było widzieć mnie :D:D w wydaniu- płacząco wrzeszczącym :D:D ehhh nie przejmuj sie uszy do góry i damy radę. a po tym co dokonałaś te 3 dni nie powinny nic zmienić!!
madzialaa
1 lipca 2009, 10:21do góry, pamiętaj że nie jesteś sama!!!!
cczarna
29 czerwca 2009, 14:35Waga napewno ruszy.Moj maz widzac twoje zdjecie glowne stwierdzil ze jestesmy do siebie podobne:) (czasem zaglada mi przez ramie)
ElinkaK
29 czerwca 2009, 10:34Masz wytłumaczenie na swój nastrój - i pogoda, i @, niech no tylko więcej słonka wyjdzie i @ sie skończy nabierzesz więcej energii i będzie uśmiech na twarzy. Ja dziś też troche dętkowata ale u mnie to norma ostatnio.Jakby sie tak chciało jak sie ie chce to było by duper.BUziole.
Ziza
29 czerwca 2009, 04:54Ta płytka to super pomysł, czasami nam się nie chce powtarzać tych samych nudnych ćwiczeń, ale jak coś nowego w łapki wpadnie, to od razu jest zapał:-)A ten twój nastrój przeczekaj, nie ma się co na siłe rozweselać, zobaczysz przejdzie, a ty ruszysz ze zdwojoną siłą. Pogoda przyjdzie i do was--buziaki!! ps: ślicznie mnie nazwałaś-zizuśka:-)))
Kielmal
28 czerwca 2009, 22:00To ta pogoda nas tak dołuje, jak tylko wyjdzie słońce będzie lepiej. ;-))
Ziza
27 czerwca 2009, 18:13Życzę Ci kochanie dużo słonka i uśmiechu, na pewno wkrótce się u was zjawi--łowa do góry słonko! Buźka!
asyku
27 czerwca 2009, 15:55truskawki zakupiłam..:)uf ulżyło mi ,że jeszcze są.A ćwiczę dwa razy dziennie...same brzuszki:)Wszystko co dołuje przejdzie ,jak tylko słonko nam się objawi!!!trzymaj się dzielnie:)buziaki<img src=http://www.madzik.pl/diddl/30.gif>pa;)