Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale mnie połamało...


Od piątku siedzę w domu   bo w czwartek jak jechałam do Taty stałam w słońcu 40 minut na przystanku a potem taką nagrzaną tak wywiało w tramwaju , że w piątek jak się obudziłam ledwo wstałam . Dziś ciut lepiej ale cały weekend w domu choc nie ma czego żałowac bo pogoda barowa :)) No i z tego siedzenia kilogram dziś na plusie :((  A jeszcze parę dni nici z cwiczeń ...
Moje problemy dalej niestety aktualne ... Szukam wyjścia bo płacz i wyrywanie włosów tu na nic... Kończę bo nie umie przy komputerze wysiedziec . Buziaki !!!
  • tomija

    tomija

    2 sierpnia 2009, 20:20

    piłam za siebie, Ciebie, moja siostre i przyjaciólke dzis kac morderca...upalna niedziela na trawie i w miskach z wodą;))dobrze ze człowiek wymyslił lód:)))buziole

  • andzinka1967

    andzinka1967

    31 lipca 2009, 09:57

    ze sie odezwałas ja nie bede pisac jak bardzo ciebie podziwiam bo o tym juz wiesz ale napisze Ci jutro rano lub dziś wieczorkiem cos na priv .A teraz jade do mojej 90 letniej babci do Sopotu opiekuje sie nią bo moi rodzice wyjechali do szwecji na urlop .Po południu działka u tesciowej i zrywanie wiśni agrestu i nie wiem czego tam jescze.wiec nie wiem o której wróce .a jutro caly dzień zaprawy Buziaki i odezwe sie wkrótce pa

  • andzinka1967

    andzinka1967

    30 lipca 2009, 22:09

    daj znać o sobie bo niepoko mnie znowu ta cisza w eterze buziaki

  • Ziza

    Ziza

    30 lipca 2009, 15:39

    cześć kochana! Co u Ciebie słychac? Wyjeżdżam jutro i robię do Ciebie małe pa pa:-) 3 dni wyjazdu a stosy rzeczy..tak to jest jak się jedzie pod namiotami. Pogodę zapowiadają taką sobie,,, mam nadzieję że chociaż deszczu nie będzie. Trzymaj się cieplutko i nie daj się marazmowi:-) Buziaki!

  • Schmetterling.sylwia

    Schmetterling.sylwia

    28 lipca 2009, 09:31

    Dziękuję za przepis. Zrobię ją jeszcze dziś !

  • Schmetterling.sylwia

    Schmetterling.sylwia

    28 lipca 2009, 08:06

    Sałatka z selera naciowego ? Hmm, pewnie pyszna. Jak znajdziesz chwilkę to poprosze o przesłanie na nią przepisu. A jeśli chodzi o Twoje problemy, to pamiętaj że " nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ". Jesteś dzielną babeczką, pokonasz wszystkie problemy. Jestem tego pewna ! Trzymam za Ciebie kciuki !

  • Ziza

    Ziza

    28 lipca 2009, 00:13

    że widzę twój wpis. Problemy nie znikną nagle, ale najważniejsze że Ty walczysz moja dzielna kobietko!:-)) Ściskam cię cieplutko!

  • tomija

    tomija

    27 lipca 2009, 22:52

    bidulko:)) ketonal w tabl, albo ketopron:))maść:))tez kupuje pieluchomajtki:))niesttey sukces był jednorazowy:))buziole

  • bewu33

    bewu33

    27 lipca 2009, 22:26

    Witaj,mam nadzieje że wszystko ci sie w końcu ułoży! A jeśli chodzi o grila-to podobnie: zawsze wiadomo że muszę coś zjeść,bo i naczej po 1-dnym drinku bym padła! Więc zawsze biorę niedużą kiełbaskę/mięsko i do tego pomidor,ogórki i co tam tylkoz zieleniny jest.A najdziwniejsze że po takim grili z alkocholem i kiełbaską-mam mniej na wadze na drugi dzień !!!!:):):):): ***A jeszcze muszę coś powiedzieć bo we wpisie dzisiejszym zapomniałam: opierdzieliłam na krótko włosy!!!!!!cha,cha,cha! I jestem mega zadowolona,nie gorącą mi wreszcie w szyję,no nie muszę spinać-może wreszcie mi te kudły odżyją...Nie długo fotki wstawię.Całuski kochana najszczersze !

  • aniolek50

    aniolek50

    27 lipca 2009, 13:22

    trzymaj sie cieplutko i szybko wracaj do zdrowia. Buziaki papa

  • Kielmal

    Kielmal

    27 lipca 2009, 13:05

    Przewiało Cię koniecznie smaruj maścią rozgrzewającą, pomaga sama wypróbowałam...

  • Marrtalla

    Marrtalla

    27 lipca 2009, 11:46

    i Tobie, karku nie można niestety rozgrzewać tak intensywnie jak plecków, ale mam nadzieję, że smarujesz jakąś maścią? <br> Trzymam kciuki i pozdrawiam :-)))

  • needed

    needed

    27 lipca 2009, 11:00

    przewianie... brrrrr... aż mnie zmroziło... pamiętam, obrzydlistwo, mam nadzieję, że szybko z Ciebie zlezie:) Masz swoje problemy a mnie pocieszasz:) Dziękuje.. Co do mojej decyzji to ja dobrze więm że nie było tak źle i gdyby to tylko ode mnie zależało to by się to nie skonczyło ale to ja widze wszystko w jasniejszych barwach i podchodze optymistycznie do tego związku... Piotrek wychodzi z założenia że przez to że ja mam taki charakter łagodny i zawsze szukam kompromisów itp to tłumacząc to na jego słownik: Ja che go leczyć... i niestety z tym nie moge wygrać... bo stwierdził że ja zasługuje na kogoś lepszego niż On i koniec... więc mimo że ja wiem swoje to On wie swoje i nie wiem jak do niego dotrzeć... jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu odsunąć się nie kontaktować, zobaczyć i przekonać się co będzie dalej a na razie skupić się na sobie... tylko, że jestem tak emocjonalna osobą, że jak cos nie idzie w sferze uczuciowej to mnie reszta przestaje zupełnie interesować cholerka... no nic... mam nadzieję że przynajmniej Ty wyjdziesz ze swoich rozterek z większym sukcesem Piekna:)

  • cczarna

    cczarna

    27 lipca 2009, 09:23

    musisz sie wziasc w garsc i pamietac ze to twoje zycie i to od ciebie zalezy czy bedziesz szczesliwa.