Cały tydzień zabiegana i nie miałam nawet kiedy pisac , jedyny plus tego , że na nic nie miałam czasu to to , że waga spadła :)) W sobotę pojechaliśmy ze znajomymi nad wodę tylko 30 km ode mnie a tak ładnie , nigdy tam nie byłam ale teraz to chyba tam będziemy jeździc częściej jak pogoda dopisze :)) W niedzielę dłużej pospaliśmy po śniadaniu poszliśmy na rowery z dziecmi ,
potem obiadek a jak już myśleliśmy , że będziemy leżec i się byczyc znajomi wyciągneli nas na ogródek i wróciliśmy po 21 :)) Tak że nie miałam się kiedy objadac i wreszcie waga się ruszyła !! Ten tydzień zapowiada się równie pracowicie bo codziennie jeżdzic do Taty plus koleżanka ma rękę w szynie gipsowej i chodzę za nią na zastępstwo . Pieniądze marne ale każdy grosz się przyda :) Nie ma co wybrzydzac a ja jak Irena Kwiatkowska w Czterdziestolatku Kobieta pracująca , która żadnej pracy się nie boi :)) No i dodatkowy ruch :)) Zbieram się po mału do sklepiku bo w lodówce tylko światło :)) Buziaczki !!
Kiedy ten brzuchol zniknie ?!!
bewu33
5 sierpnia 2009, 20:38No kochana ,świetnie wyglądasz!!Brzuch?! Popatrz na te zdjęcia "przed"-teraz to ja tu nic nie widzę :) Tak trzymaj laska!!!
Ziza
4 sierpnia 2009, 15:35Miło usłyszeć że dobrze się bawiłaś:-) Mnie też denerwują te zajadające się wpisy..ale tak to jest z vitalją:-) Wracam do pięknej dietki i ruchu:-) Buziaki-cmokaki:-)))
andzinka1967
4 sierpnia 2009, 15:05ze sie odezwałaś i wracasz do formy.Kamien z serca mi spadł a juz chciałam poruszyc wszystkie moje zdolnosci psychologiczne aby dodac Ci sił i zasadzic kopa.PAMIETAJ KOCHANA życie jest za krótkie wiec wszystkie czarne myśli PRECZ a teraz do roboty i do gubienia kilogramów.a idzie Ci świetnie i tez tak wyglądasz .osiagnełaś juz bardzo dużo i dalej tak trzymaj.ja jutro wyjedżam na 10 dni nad jezioro wiec sie nie usłyszymy , ale mam nadzieje ze po moim powrocie zobacze tak fajne i życiowe wpisy jakie były do tej pory Pa Irenko i buziaki dla dzieciaczków.
banta
4 sierpnia 2009, 10:47jaki brzuchol???swietnie wygladasz nic dodac nic ujac!!!!
banta
4 sierpnia 2009, 10:46jaki brzuchol???swietnie wygladasz nic dodac nic ujac!!!!
cczarna
4 sierpnia 2009, 08:25A powiedz mi kochana do kiedy karmilas małą? bo mój Mikołaj ma 11 miesiecy i chce go tylko od nocego ssania oduczyc. w dzien nadal bedzie dostawal.poprostu ja tez chciala bym wieczorem móc na te 3 godzinki wyjsc, a puki co sie nie da :( Nie wiem tez jak go oduczyc spania z nami...On wpada w panike jak wkladam go do lozecza. Raz jak go polozylam jak zasnal to przez nastepne 2 dni mialam horror...
Ziza
4 sierpnia 2009, 01:41ślicznie wyglądasz..o jakim brzuchu ty mówisz? Jutro zrobię relacje z wyprawy, bo przyjechaliśmy 2 godziny temu i po rozpakowaniu padam na pyszczek.Buzi:-)
tomija
3 sierpnia 2009, 21:26ale Ty jesteś laseczka!!!ja mam większy brzuchol!!!!wyglądasz super!!buziaki
winogrono
3 sierpnia 2009, 12:36ŚWIETNIE WYGLADASZ!!! ZAZDROSZCZE !!! NAPROWDE SUPER GRATULACJE!!!
Kielmal
3 sierpnia 2009, 11:04........ ale laska z Ciebie, a co z tym brzuchem nie tak ? ;-))
needed
3 sierpnia 2009, 10:21od tego swojego brzuszka??:) ładny jest... nie chcesz zebym swój wywaliła:P
cczarna
3 sierpnia 2009, 09:55Ślicznie wygladasz kochana:)
nalach
3 sierpnia 2009, 09:52Zniknie Irenko niebawem i tak bardzo ładnie wyglądasz Pozdrawiam