do lekarza żeby się telefonicznie zarejestrowac ( z wynikami badań Taty i po recepty ) i się nie dodzwoniłam:)) i przez to musiałam wcześniej do Taty jechac 
jak przyjechałam oczywiście lekarza już nie było ale udało mi się przynajmniej recepty zamówic ciekawe dziś mają byc do odebrania ... zobaczymy . Potem szybko do Taty , na mieście umówiłam się z mężem na odbiór dzieci i na zastępstwo za koleżankę (od zeszłego piątku) po drodze spotkałam "koleżanke" z którą kiedyś pracowałam jest 7 lat młodsza ode mnie ale zawsze jak ktoś nas nie znał dawali nam tyle samo lat co ją zawsze wkurzało , no i ostatnio widziała mnie w grudniu przed odchudzaniem i się bardzo ucieszyła no bo wiadomo i wczoraj chciała przejśc koło mnie , ale ja specjalnie ją zawołałam , nie wiedziała już co powiedziec , bo przecież komplement przez usta by jej nie przeszedł to powiedziała : taką masz zapadniętą buzię , że tak Ci teraz mocno widac zmarszczki ...Chyba siebie dawno w lustrze nie widziała ... Ale szkoda nerwów na takie czarownice ...
dziś jakaś nie specjalna pogoda rano już byłam na zakupach wróciłam do jednego grejphrutaCodziennie i zakupiłam na próbę saszetki
Na razie 5 szt bo brak kasy jak zwykle :(( Zostało mi ciut ponad 2 kilo do celu i trzeba ustalic dobrą strategie , żeby się tego pozbyc :))Lecę gotowac obiadek
bo się trochę zasiedziałam :)) Buziaki Moje Słonka :)) 
......Ps : Taka bym jeszcze kiedyś chciała byc ...
grubasek855
10 sierpnia 2009, 21:49Hihi, Kochana pamiętaj, że przeważnie zazdrosne, zawistne baby wyszukują dziury w całym.. Tak jak napisałaś, nie umiała pogratulować, więc musiała się do czegoś doczepić:) Potraktuj to jako komplement:) Pozdrawiam serdecznie:)
Ziza
10 sierpnia 2009, 18:33jakiś podły nastrój..zabieram się do sprzatania, może mi przejdzie..buziaki!
madzialaa
10 sierpnia 2009, 09:27i jak smakuje Ci aqua? Kupiłam jedną saszetkę rozcieńczyłąm z wodą ale nie wypiłam jej, bo mi nie smakowało :)
Ziza
6 sierpnia 2009, 21:31z Polski to mało miałam komplementów od znajomych, nawet kuzynka zadrościła mi figury i blond włosów, ale zawsze same negatywy od wszystkich. Dopiero jak przyjechałam do stanów..wszyscy mnie zasypywali komplementami-- a wcale nie byłam aż taka że eh..tylko ci ludzie tutaj maą zupełnie inne nastawienie. Teraz jestem rozpuszczona:-))) Muszę się sama chłostać rózgą żeby ćwiczyć i dietkować:-) Jesteś śliczna i niedaj sobie nic wmówić..a najlepiej to przygotuj gatkę typu: tak myślisz że mam zapadniętą buzię...hmm a mi się wydaje że ty masz trochę napuchniętą...jak u świnki:-) po takim teksćie gwarantuje ci nie będzie żadnych komentarzy:-)))) Buziaki!
nelka70
6 sierpnia 2009, 14:50... a koleżanki... cóż... są różne... ich problem, że są zawistne, a co tam, niech sobie psują humor na nasz widok ;-) cała przyjemność po naszej stronie. Pozdrawiam
tomija
6 sierpnia 2009, 13:51hejka jestem w swoim rodzinnym miescie, i masakra, po dwoch godzinach spaceru po miescie mam o metr wzrostu mniej, bo kolezanki z liceum i podstawowki obcinały mnie tak ze az mnie pupa bolała:))))jakis koszmar dosłownie, wiesz wyjechałam stad 10 lat temu zrobilam kariere gospodyni domowej:))ogladaja mnie na nk a ja mam ubaw, bo UWAGA ubieram sie w wolowie na lumpach:))))))))maja tu fantastyczne lumpeksy i do tego tanie:))wiec juz dzis sie obkupilam i co uslyszalam od dwoch ze słyszały ze mi sie dobrze powodzi:)))uwielbiam to ocenianie, i bawi mnie to ze jak czegos nie wiedza to sobie dopowiadaja wspaniale historie:)))we wtorek we wrocku spotkalam kolezanke w Arkadach notabene najdrozszej galerii w miescie ona była na zakupach a ja tylko dlatego ze moja tesciowa mieszka 10 mmnut od galerii i maja tam najlepsze lody w miescie_O widze ze na zakupach jestes???ja mojej corci kupilam konika pony uuuuuhahhatrele morelebaby sa oblesne , ja mialam reklamowka z warzywami z okolicznego bazarku:)))bawi mnie to :))masz piekne zmarszczki i wogole jestes piekna, a czarownice na miotłe i niech idzie straszyc gdzie indziej:))buziaki
zuzanna01
6 sierpnia 2009, 13:50szczere koleżanki to ja znam niestety;(
zuzanna01
6 sierpnia 2009, 13:48to za slimm?