Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przefarbowałam się na rudo:)


Waga znowu 55 kg, ale nie o tym miałam napisać. Przefarbowałam się na rudo. Wybuliłam 200 zł, ale nie do końca mi chodziło o ten kolor. Pretensji do fryzjerki nie mam, bo nie lada wyzwanie jej zrobiłam. Miałam czarne włosy. Dwa razy zdejmowała mi kolor, ale nie wszystko zeszło. Za tydzień znowu farba i może będzie lepiej. Za jakiś czas wrzucę fotki. Pozdrawiam:)
  • Irminkaaa

    Irminkaaa

    28 listopada 2013, 10:14

    Ja też się bałam zdejmowania koloru. Już przed zabiegami były zniszczone. Po pierwszej dekoloryzacji gdy kolor nie zszedł byłam mocno zawiedziona. Fryzjerka powiedziała, że możemy spróbować drugi raz zdejmować kolor, ale już na moją odpowiedzialność. Podjęłam decyzję, że próbujemy i nie żałuję. Kolor nie zszedł do końca, ale włosy nie są sztywne, ani jak guma. Polecam:)