Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielne łóżkowe refleksje.


Dobra Słoneczka mam chwilkę czasu to napiszę coś tutaj ;)

aktualnie leżę sobie w łóżeczku i nie mam siły zmotywować się do czegokolwiek,

musze napisac opowiadanie z angielskiego, 

ale naprawdę kompletnie nie mam żadnej weny..

Niedawno poszedł mój chłopak, spędziłam z nim cudowny weekend,

tylko nie wiem , czy tak naprawdę jestem z nim szczęśliwa,

boję sę , że w każdej chwili czar pryśnie i zostanę sama,

pozostałości po przednich nieudanych związkach jednak dają sę we znaki ;c

co do odchudzania to 26.11.2013 ważyłam 89,1 kg, wiem skandal..

strasznie się zaniedbałam, no ale dzisiaj po niezdrowym weekendzie 

i to po śniadaniu było 87 kg, więc dobrze, że spada ;)

wiem, wiem, że to woda i tak dalej , ale i tak się cieszę ;)

Muszę koniecznie zmiejszyć ilość węgli na korzyść białka

i koniecznie wziąć się za brzuch, mam OKROPNY brzuch !

Jakie przyjemne ćwiczena polecacie?

ehh, łatwo mówić, ale jak już widzę te brzuszki itd 

to automatycznie mi się odechciewa treningu :D

Taaak sobie myśle, może w któryś weekend wyciągne chłopaka na basen,

przyjemne z pożytecznym taak mnie jakoś na wodę naszło :D

Idę się pomierzyć , dodam chociaż swoje wymiary ;)

taki tam buziak słodki :D

  • Lovelly

    Lovelly

    1 grudnia 2013, 15:14

    jaaaaaaaaaka ślicznotka! jesteś za ładna, weź wyjdź! :D ;*