nie było łatwo, zwłaszcza gdy gotuje się dla rodzinki :) ale jakoś się udało, może nie do końca z godne z jadłospisem - musiałam wprowadzić kilka poprawek, ale nie odbiegających od głównego założenia, ale się udało. Nie przytyłam a nawet ubyło mi troszkę, pierwszy kg za mną :)
580Selene
11 czerwca 2011, 23:01No kilo w dół : ))) super. Moja koleżanka tez jest na diecie i właśnie mi mówiła, że to trochę tak ciężko jak dzieciarnia po chacie lata z czekoladą ... a jej ślina po cyckach kapie. No ale daje rade, chcieć to móc. Za pół rojku będą efekty i będzie się cieszyć lżejszym tyłeczkiem tobie również życzę silnej woli ; )